Do niebezpiecznie wyglądającego zdarzenia doszło w tym tygodniu na białostockim osiedlu TBS. Kierowca renault stracił panowanie nad autem i uderzy w słup.
Zobacz także:
Świadkiem tego zdarzenia był policjant z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku, który był na wolnym. Siedział nieopodal w samochodzie. Słysząc ogromny huk, wybiegł z auta, aby udzielić poszkodowanym pomocy.
- Kierowca o własnych siłach wysiadł z samochodu i twierdził, że nie potrzebuje pomocy medycznej. Dodał, że w aucie jest jeszcze dziecko. Policjant wypiął płaczącą 5-latkę z fotelika i zaprowadził w bezpieczne miejsce. O zdarzeniu poinformował białostockiego dyżurnego, który wezwał służby - opowiada mł. asp. Elżbieta Zaborowska z biura prasowego podlaskiej policji.
W trakcie rozmowy z kierowcą mundurowy OPP wyczuł alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że sprawca kolizji miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Czytaj też:
Policjanci zatrzymali 36-latkowi prawo jazdy. Białostoczanin usłyszał zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości i narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Grozi mu za to kara do 5 lat więzienia. Odpowie przed sądem również za spowodowanie kolizji.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?