Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobici koszykarze AZS Koszalin chcą dziś grać. Przyjedzie prezes PLK

(nag)
archiwum
Jak już informowaliśmy w sobotę w Koszalinie przed halą Gwardii doszło do bójki między pseudokibicami piłkarskimi a koszykarzami AZS Koszalin, którzy wychodzili właśnie z treningu.

"W wyniku napaści agresywnych pseudokibiców obrażenia odnieśli niemal wszyscy członkowie koszalińskiego zespołu. Najbardziej ucierpiał Lamont McIntosh, który doznał złamania prawej ręki i na pewno nie zagra w niedzielnym meczu. Pozostali zawodnicy doznali ogólnych obrażeń ciała. Aktualnie sporządzana jest opinia lekarska o stanie ich zdrowia. Po długich konsultacjach z lekarzami, wszystkimi członkami zespołu oraz sztabem szkoleniowym podjęta została decyzja iż mecz zaplanowany na 29.04.2012 (starcie z Asseco Prokomem Gdynia) odbędzie się w wyznaczonym terminie" - czytamy w oficjalnym komunikacie AZS. Zarząd klubu zaznaczył jednocześnie, że będzie ściśle współpracował z organami ścigania w celu dokładnego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i ma nadzieję na surowe ukaranie sprawców tego haniebnego zdarzenia.

Oświadczenie w tej sprawie wydał również prezes Polskiej Ligi Koszykówki Jacek Jakubowski, który w niedzielę wybiera się do Koszalina, żeby na miejscu zapoznać się z sytuacją. - Zarząd Polskiej Ligi Koszykówki SA stanowczo potępia jakiekolwiek akty przemocy i wyraża nadzieję, że wszyscy sprawcy tych chuligańskich czynów zostaną rozpoznani i surowo ukarani. Domagamy się także tego, aby osoby winne aktów przemocy nigdy więcej nie miały szansy pojawienia się na imprezie sportowej. Stadiony i hale nie są miejscami, w których tolerować można przemoc - oświadczył Jakubowski.

Komunikat w tej sprawie wydała również policja:

Wczoraj około godziny 19 przy hali Gwardii w Koszalinie doszło do zdarzenia z udziałem kilkunastu osób. Dyżurny komendy został poinformowany o bójce na placu przed salą sportową. Z pierwszych ustaleń wynikało, że kilku koszykarzy AZS Koszalin zostało zaatakowanych przez grupę osób przebywających w pobliskim barze. Policjanci, którzy w kilka minut przyjechali na miejsce, zatrzymali pięć osób wskazywanych jako biorące udział w zdarzeniu. Wszystkie osoby zatrzymane były nietrzeźwe.

Ustalono, że prawdopodobnym motywem awantury był fakt posiadania kamery przez jednego z koszykarzy. Osoba przebywająca w pubie miała nie życzyć sobie nagrywania, choć ze wstępnych ustaleń wynika, że kamera była wyłączona. Doszło do wymiany zdań, po której doszło do bójki pomiędzy grupą osób przebywających w barze a koszykarzami wychodzącymi z treningu. W wyniku tego zdarzenia jeden z zawodników doznał złamania kości nadgarstka prawej ręki.

Dziś w nocy zostało przyjęte zawiadomienie od koszykarza. Policjanci przesłuchali świadków, wykonali oględziny miejsca zdarzenia, zgromadzili dokumentację medyczną, ustalili, że miejsce, gdzie doszło do zdarzenia nie jest objęte monitoringiem.

Policjanci będą przesłuchiwali kolejnych świadków, ustalali innych uczestników zajścia oraz role poszczególnych osób oraz wyjaśniali wszystkie okoliczności tego zdarzenia.

Zdarzenie nie miało związku z żadną odbywającą się imprezą masową.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!