Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korycin. XXXIX Dni Korycina i X Święto Sera

(mara)
Agnieszka Gremza z Szumowa to największa producentka sera korycińskiego. Produkuje kilkanaście rodzajów tego lokalnego smakołyku.
Agnieszka Gremza z Szumowa to największa producentka sera korycińskiego. Produkuje kilkanaście rodzajów tego lokalnego smakołyku. Martyna Tochwin
Kilka tysięcy osób w niedzielę odwiedziło Korycin. Po znany i lubiany swojski ser ustawiali się w długich kolejkach. Tak obchodzono XXXIX Dni Korycina i X Święto Sera.

Od lat przyjeżdżamy do Korycina i zawsze z chęcią wracamy po ten pyszny ser - mówią Maria i Jarosław Zalewscy z Choroszczy.

Byli jednymi z kilku tysięcy osób, które w niedzielę odwiedzili tę miejscowość. Tego dnia nad zalewem hucznie świętowano XXXIX Dni Korycina i X Święto Sera.

Wszystkich przyciągnął tu smak sera korycińskiego. Ta lokalna odmiana sera podpuszczkowego produkowana z krowiego mleka znana jest już w całej Polsce.

Smakosze potrafią docenić jego niepowtarzalny smak i aromat. A było z czego wybierać.

Ser koryciński to już bowiem nie tylko czysty produkt bez dodatków. Producenci prześcigają się w wymyślaniu nowych smaków z dodatkami: czosnkiem, ziołami prowansalskimi, lubczykiem, bazylią, czarnuszką, borowikami czy kminkiem.

- Ten ser jest naprawdę pyszny. Kupujemy zarówno ten naturalny, bez żadnych dodatków, jak i bardziej wymyślne. Najbardziej smakuje nam z dodatkiem suszonych pomidorów, oliwek i bazylii oraz z czosnkiem - mówią mieszkańcy Choroszczy.
Agnieszka Gremza z Szumowa, producentka sera korycińskiego przyznaje, że co rusz wymyśla nowe smaki. W niedzielę można było spróbować i kupić jej najnowszy produkt.

- To tzw. ser farmerski z czterema dodatkami: marchewką, siemieniem lnianym oraz pestkami dyni i słonecznika. Jest pyszny i dobrze się sprzedaje - mówi Agnieszka Gremza.

Producenci sera nie mogli narzekać na brak zainteresowania. Do ich stoisk ustawiały się długie kolejki. Ludzie kupowali nawet po kilka rodzajów sera. Za kilogram tego przysmaku musieli zapłacić 25 zł.

- Pewnie, że ludzie chętnie kupują. Ładna gospodyni, dobry serek, to i ludzie chętnie się do mnie ustawiają - żartuje pani Agnieszka.

W 2005 roku ser koryciński wpisany został na listę produktów tradycyjnych w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Rok temu uzyskał unijny certyfikat i dołączył do listy unijnych produktów regionalnych. Jest drugim, obok pierekaczewnika produktem z Podlasia z takim certyfikatem.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny