Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korty przy Gdańskiej: Czy będzie przetarg?

Aneta Boruch
Kawałek gruntu, o którym mowa, to dwa ziemne korty tenisowe, znajdujące się obok Zespołu Szkół nr 2 przy ulicy Gdańskiej.
Kawałek gruntu, o którym mowa, to dwa ziemne korty tenisowe, znajdujące się obok Zespołu Szkół nr 2 przy ulicy Gdańskiej. fot. Anatol Chomicz
To robienie interesu kosztem dzieci - buntują się rodzice.

Przecież nikt tego nie sprzedaje, a dzierżawca obiecał, że zmodernizuje obiekt - tłumaczy miasto.

To trochę dziwnie pachnie - mówi Andrzej Czerewacz, przewodniczący rady rodziców w Zespole Szkół nr 2. - Ktoś chce nam przehandlować kawałek ziemi, która w tym rejonie jest bardzo droga.

Zbuduje zadaszenie

Kawałek gruntu, o którym mowa, to dwa ziemne korty tenisowe, znajdujące się obok Zespołu Szkół nr 2 przy ulicy Gdańskiej. W sumie ponad 1300 metrów kwadratowych.

Miasto chce bez przetargu przekazać je w dzierżawę na 10 lat obecnemu najemcy. Dlaczego?

- Zadeklarował, że unowocześni korty, zbuduje nad nimi zadaszenie - wylicza wiceprezydent Tadeusz Arłukowicz. - Dzięki temu miasto nie poniesie żadnych kosztów modernizacji obiektu, który będzie służył mieszkańcom. Przecież nikt tego nie sprzedaje.

Wiceprezydent przypomina, że niedawno, również na 10 lat, miasto wydzierżawiło korty w Zwierzyńcu.

Dyrekcja szkoły nie chciała wypowiadać się w tej sprawie. Ale rodzice uczniów chodzących do tej szkoły nie ukrywają, że wcale im się ten pomysł nie podoba.
- To robienie interesu kosztem dzieci - mówi jedna z matek z rady rodziców.

- Obecny dzierżawca niewiele w to włożył, a teraz chce ciągnąć zyski - mówi Andrzej Czerewacz. - Dlaczego ktoś ma korzystać ze wspólnego, społecznego dobra?

Szkoła niby coś ma za tę dzierżawę, ale wolelibyśmy, żeby nasze dzieci miały tam za darmo zajęcia.

Rodziców boli, że pomimo obietnic obecny dzierżawca kortów żadnych zajęć dla uczniów nie prowadzi. Raz tylko zrobił turniej.

- Jeżeli radni wyrażą zgodę na tę dzierżawę, to dopiszemy w umowie punkt o bezpłatnych zajęciach na kortach dla dzieci, które uczą się w szkole - zapewnia wiceprezydent Arłukowicz.

Jak kukułcze jajo?

Ten projekt nie podoba się również wielu radnym.

- To kolejna kontrowersyjna uchwała przygotowana przez pana prezydenta, którą podrzuca on radnym niczym kukułcze jajo - mówi Rafał Rudnicki, szef klubu radnych PiS. - Obawiam się, że spowoduje ona, że mieszkańcy osiedla Nowe i Mickiewicza, by korzystać z obiektów sportowych, będą musieli za to płacić. A przecież w tej okolicy mało jest ogólnodostępnych i, co ważne, bezpłatnych boisk czy kortów. Nie zabierajmy tego miejsca mieszkańcom.

Przeciwko jest również lewica. - Mam mieszane uczucia w tej sprawie - mówi Michał Karpowicz z klubu SLD. - Z tego, co wiem, pan, który obecnie dzierżawi korty, większych nakładów inwestycyjnych nie poczynił. Tę sprawę trzeba dokładnie przeanalizować, bo przecież chodzi o majątek gminy. Myślę, że w przetargu można uzyskać większą kwotę. No i może wystarczy krótsza dzierżawa?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny