MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Białymstoku. Mniej pacjentów w przychodniach. Rodzice chcą zwolnień na zdrowe dzieci, bo szkoły będą zamknięte

W niektórych przychodniach jest mniej pacjentów niż zwykle. Lekarze twierdzą, że pacjenci są dobrze poinformowani w przypadku wystąpienia objawów grypopochodnych. Apelują do rodziców, by nie zgłaszali się po zwolnienia na zdrowe dzieci. Przypominają, że rodzicom należy się 14 dni wolnych na opiekę nad dzieckiem do 8. roku życia.
W niektórych przychodniach jest mniej pacjentów niż zwykle. Lekarze twierdzą, że pacjenci są dobrze poinformowani w przypadku wystąpienia objawów grypopochodnych. Apelują do rodziców, by nie zgłaszali się po zwolnienia na zdrowe dzieci. Przypominają, że rodzicom należy się 14 dni wolnych na opiekę nad dzieckiem do 8. roku życia. fot. Grzegorz Olkowski
Szkoły zostaną zamknięte. Tak zdecydował premier. A do białostockich przychodni zaczęli dzwonić rodzice. Chcą zwolnień lekarskich na zdrowe dzieci, bo nie mają co z nimi zrobić, gdy nie ma zajęć w szkole. - Zwolnienie przysługuje jedynie w sytuacji, gdy dziecko jest chore - apeluje lekarka z przychodni przy ul. Gajowej 75 w Białymstoku.

W tej przychodni od kilku dni jest mniej pacjentów. Ludzie boją się zakażenia koronawirusem.

- Pacjenci są dobrze poinformowani jak sobie radzić w takiej sytuacji - mówi jedna z lekarek. - Czyli wiedzą, że nie powinni przychodzić do przychodni, gdy mają objawy grypopodobne.

Dlatego w przychodni nie milkną telefony. Pacjenci w ten sposób chcą się umówić na wizytę lub uzyskać informacje. Ale nie tylko.

- Prosimy nie przychodzić do poradni lekarskich po zwolnienie lekarskie na zdrowe dziecko - mówi lekarka z Gajowej. Bo takie prośby pojawiają się coraz częściej. Ludzie nie wiedzą co zrobić w sytuacji, gdy dziecko nie chodzi do szkoły. Stąd prośby o zwolnienia lekarskie.

SPRAWDŹ: Koronawirus w Białymstoku i woj. podlaskim - RAPORT. Już 317 osób pod nadzorem epidemiologicznym

Personel przychodni informuje, że takim rodzicom przysługuje dodatkowy zasiłek opiekuńczy. Każdy rodzic, którego dziecko nie ukończyło 8. roku życia może ubiegać się o wolne w pracy i dodatkowy zasiłek opiekuńczy. Będzie on zezwalał na pozostanie w domu przez 14 dni.

Tu oglądasz: Epidemia koronawirusa. Jak wygląda kwarantanna w Polsce

Komu przysługuje zasiłek?

Zasiłek opiekuńczy należy się jednemu z rodziców. Przysługuje wszystkim osobom objętym ubezpieczeniem chorobowym. Również tym, którzy prowadząc działalność gospodarczą - sami odprowadzają składki chorobowe. Z zasiłku można skorzystać tylko wtedy, gdy nie ma innej osoby, która może zaopiekować się w tym czasie dzieckiem.

Zobacz też:

Ile będzie wynosiło wynagrodzenie?

Osoby decydujące się na skorzystanie z zasiłku otrzymają 80 procent wynagrodzenia. Wypłaca się go za każdy dzień niezdolności do pracy, w tym również za dni ustawowo wolne od pracy.

Jak uzyskać zasiłek?

Aby otrzymać zasiłek należy pobrać wzór.
Pobierz:Wzór oświadczenia o sprawowaniu opieki nad dzieckiem do lat 8 (plik docx 15kb)

Jeśli oboje rodzice dziecka pracują, to o dodatkowy zasiłek opiekuńczy może wystąpić jedno z rodziców. Mogą też podzielić się opieką nad dzieckiem w ramach limitu 14 dni. Dodatkowy zasiłek opiekuńczy przysługuje rodzicom łącznie przez 14 dni, niezależnie od liczby dzieci wymagających opieki.

Osoby decydujące się na skorzystanie z zasiłku są zobowiązane poinformować pracodawcę, zleceniodawcę. Natomiast osoba prowadząca działalność gospodarczą - bezpośrednio ZUS.

Dodatkowe informacje można uzyskać na specjalnej infolinii ZUS, pod numerem telefonu: 22 560 16 00.

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny