2 z 13
Poprzednie
Następne
Koronawirus w Białymstoku. 37-latka wróciła z Wielkiej Brytanii. To pacjentka nr 3 na Podlasiu. Sanepid nie zainteresował się jej rodziną
Rodzina pacjentki nr 3 opowiada, jak wyglądało diagnozowanie od dnia przekroczenia przez Karolinę granicy, aż po dziś dzień. Efekt jest taki, że pacjentka leży w szpitalu, rodzina dopiero po trzech dniach od wykrycia wirusa została objęta kwarantanną. - Mam wielki żal do sanepidu - mówi matka pacjentki.