Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontenerowe mieszkania dla najuboższych, czyli socjalni sąsiedzi (wideo)

Aneta Boruch
Mnie na pewno tacy sąsiedzi nie będą przeszkadzać - mówi Janina Szczepanowska. - Ale skoro ja z 700 zł mogę robić wszystkie opłaty regularnie, to i oni powinni solidnie płacić.
Mnie na pewno tacy sąsiedzi nie będą przeszkadzać - mówi Janina Szczepanowska. - Ale skoro ja z 700 zł mogę robić wszystkie opłaty regularnie, to i oni powinni solidnie płacić. Fot. Anatol Chomicz
Mają być w różnych punktach miasta, ładne i z lokatorami przyjaznymi sąsiadom - to najnowszy pomysł magistratu na budowę modułowych lokali socjalnych.

Mnie przeszkadzać na pewno nie będą - mówi białostoczanka Janina Szcze-panowska. Nie ma nic przeciwko temu, by w pobliżu jej domu ewentualnie stanęły budynki socjalne.

- Takie jest życie, że niektórym noga się powinęła. Jak już postawią takie budynki, to niech ci ludzie sobie tam mieszkają. Choć uważam, że wszyscy powinni czynsz regularnie płacić.

Dla tych, co są w dołku

Przypomnijmy. Pod koniec roku miasto wycofało się z pomysłu budowy socjalnego osiedla kontenerowego przy ulicy Produkcyjnej. Przeciwko temu ostro zaprotestowali okoliczni mieszkańcy, twierdząc, że powstanie getto ubóstwa. Zdenerwowała ich także zapowiedź, że mają tam trafić głównie samotni mężczyźni z wyrokami.

Miasto zastanawia się właśnie nad możliwością zbudowania tanich mieszkań w różnych punktach Białegostoku. - Do socjalnych mieszkań trafią wybrane osoby. Nie będą one uciążliwe dla sąsiadów - zapowiada wiceprezydent Michał Wierzbicki.

- Będą to głównie białostoczanie, którzy są w dołku finansowym - mówi Andrzej Ostrowski, szef Zarządu Mienia Komunalnego. - A takich mamy wiele.

Na mieszkanie socjalne czeka w tej chwili około tysiąca osób z wyrokami eksmisyjnymi. - Trzeba coś robić, żeby ta kolejka się zmniejszyła - mówi Ostrowski. - Musimy cokolwiek budować, bo nasze dotychczasowe zasoby mieszkaniowe kurczą się.

Nie do rozpoznania

Nadal miasto planuje budowanie socjalnych mieszkań w systemie modułowym. Bo to jest najtańszy i najszybszy sposób. - Będą to budynki otynkowane, z suchymi tynkami w środku - obiecuje Wierzbicki.

Na razie miasto musi znaleźć na lokale socjalne pieniądze.

- Sprawdzamy, czy będziemy mogli dostać dofinansowanie ze skarbu państwa - mówi wiceprezydent. - Mogłoby to być nawet 50 proc. kosztów budowy. Dopiero, gdy to załatwimy, przedstawimy cały projekt budownictwa socjalnego w Białymstoku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny