Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konserwator nie wpisze do rejestru ani dawnej synagogi ani bojarskiej chaty. Będą za to dwa inne wpisy

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Przy ul. Wiktorii 9 mieszkał przed II wojną światową znany białostocki malarz Czesław Sadowski. Konserwator wojewódzka jednak nie wpisze tego budynku do rejestru.
Przy ul. Wiktorii 9 mieszkał przed II wojną światową znany białostocki malarz Czesław Sadowski. Konserwator wojewódzka jednak nie wpisze tego budynku do rejestru. Anatol Chomicz
Wojewódzka konserwator nie wpisze do rejestru zabytków dawnej synagogi przy ul. Branickiego 3 i domu przy Wiktorii 9. Przychyli się zaś do prośby Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, by chronić willę przy ul. Mickiewicza 11, kaplicę przy Szkolnej 1 i kirkut w Knyszynie. Ten ostatnie obiekt znalazł się już zresztą w rejestrze.

Wolałabym, aby TOnZw zamiast zajmować się przede wszystkim zgłaszaniem obiektów do wpisu do rejestru, skupiło się na konkretnych działaniach dotyczących ochrony zabytków. Powinno też wspomagać mnie merytorycznie. Gdy mój pracownik poprosił Barbarę Tomecką z TOnZ-u o wydanie opinii na temat kamienicy przy św. Mikołaja 8 spotkałam się z odmową - mówi wojewódzka konserwator zabytków Małgorzata Dajnowicz.

TOnZ latem zaproponowało służbom konserwatorskim cztery obiekty do wpisu do rejestru zabytków. Chodzi m.in. o willę przy ul. Mickiewicza 11.

- Zbudowano ją w latach 1933-34 według projektu słynnego architekta Rudolfa Macury dla dr. Stanisława Bełdowskiego, ordynatora szpitala zakaźnego. W latach 1999-2000 przeprowadzono w nim gruntowny remont i zaadaptowano na restauracje - podkreśla w lipcu na naszych łamach Barbara Tomecka z TOnZ-u.

Czytaj też: Społecznicy proszą konserwator zabytków o objęcie ochroną ciekawych obiektów. Wśród nich m.in. dom przy ul. Wiktorii 9

Małgorzata Dajnowicz mówi, że będzie wszczynać postępowanie. - To wartościowa i nieprzekształcona kamienica godna ochrony również ze względu na wartości historyczne. Chodzi oczywiście o postać Rudolfa Macury - mówi.

Zgadza się też z TONZ-em, że w rejestrze powinna znaleźć się kaplica przy ul. Szkolnej 1. To dawna baza kolejowo- spedycyjna. - Postępowanie wpisowe rozpoczęło się jeszcze przed wnioskiem TOnZ-u. Jest obecnie zawieszone z uwagi na skomplikowaną sytuację własnościową (jak wiadomo w - działającej przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji - komisji regulacyjnej toczy się postępowanie dotyczące tego, czy budynek ten ma wrócić w ręce parafii prawosławnej przyp. red.) - mówi Małgorzata Dajnowicz.

Czytaj też: Nowe zabytki w Białymstoku? Do rejestru może trafić fabryka Flakiera. To jeden z najpiękniejszych budynków w mieście

Nie ma też wątpliwości jeśli chodzi o kirkut w Knyszynie. - Został właśnie wpisany do rejestru - mówi konserwator.

Nie zgodziła się natomiast na proponowany przez TOnZ wpis dawnej synagogi przy ul. Branickiego 3 oraz bojarskiej chaty przy ul. Wiktorii 9. - W obu tych przypadkach mój poprzednik odmówił wpisu, a TOnZ nie składał na to zażaleń do ministra kultury. Dziwię się więc, że towarzystwo jeszcze raz te budynki zgłosiło - mówi Małgorzata Dajnowicz.

Jeśli chodzi o Branickiego 3 to ma się tam mieścić siedziba rady miasta. - Miejski konserwator zabytków przekonał mnie, że obiekt jest odpowiednio zabezpieczony i planowany jest tam remont. Natomiast jeśli chodzi o Wiktorii 9, dom leży na obszarze obowiązywania rygorystycznego planu miejscowego. Moim zdaniem powinien tam być zresztą utworzony park kulturowy - mówi konserwator.

Czytaj też: Białystok: Kamienica przy ul. Św. Mikołaja 8. Konserwator zabytków wpisała do rejestru zabytków tylko część budynku [ZDJĘCIA]

Barbara Tomecka komentuje, że park kulturowy może powstać na "świętego nigdy", a przy Wiktorii 9 mieszkał przed II wojną światową znany białostocki malarz Czesław Sadowski. - Nie ma więc wątpliwości, że dom powinien trafić do rejestru. Tak samo jak synagoga - właśnie z tego powodu, że planowany jest tam remont, a to zbyt cenny budynek by miał być przekształcony - podkreśla.

Dodaje, że konserwator odmawiając wpisu dawnej synagogi stwierdziła, że TOnZ nie wykazało interesu społecznego. - Konserwatorzy zawsze się na to powołują, gdy nie chcą czegoś wpisać. Interes społeczny jest powszechnie znany - TOnZ jest od tego, by podpowiadać konserwator, co jest godne ochrony. Natomiast jeśli chodzi o to, że nie składaliśmy zażaleń, to wyszliśmy z założenia, że minister i tak przyzna rację konserwatorowi. Nie jest zresztą naszą rolą z nim walczyć prosząc o pomoc ministra, ale współpracować - mówi Tomecka.

Natomiast jeśli chodzi o odmowę wydania opinii o stanie kamienicy przy ul. św. Mikołaja 8 twierdzi, że jej opinia jest powszechnie znana. - Należy wpisywać albo wszystko, albo nic. Zresztą w tej sprawie konserwator dysponuje opinią specjalistów spoza Białegostoku. Nie poczuwałam się więc do tego, abym jeszcze ja wydała opinię - podkreśla Barbara Tomecka.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny