Na tle kraju województwo podlaskie wyprzedza jedynie warmińsko-mazurskie. Najwyżej sklasyfikowano województwo mazowieckie – na 150. miejscu.
Tak wynika z najnowszego raportu Komisji Europejskiej. Raport powstaje co 3 lata i jest oparty o analizę kilkudziesięciu czynników wpływających na atrakcyjność i rozwój regionalnych gospodarek.
Brane pod uwagę czynniki o charakterze krajowym (jak edukacja, zaplecze instytucjonalne, stabilność makroekononiczna) w przypadku województwa podlaskiego zostały ocenione wyżej niż uwarunkowania regionalne. A do tych należą: wielkość rynku, infrastruktura transportowa oraz nasycenie gospodarki technologią.
– Tu, niestety, jesteśmy europejskim outsiderem – powiedział Marek Dźwigaj, wiceprezes Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego w Białymstoku, podczas prezentacji wyników raportu.
Pod względem wielkości rynku wewnętrznego woj. podlaskie znalazło się na 239. miejscu. Jest to najgorszy wynik spośród polskich regionów.
– Mniej ludzi to mniejsza siła nabywcza, mniej potencjalnych klientów, ale też mniej specjalistów i podwykonawców – wyliczał Marek Dźwigaj. – Trzeba ich szukać, co oznacza, że prowadzenie biznesu staje się droższe.
W przypadku infrastruktury transportowej nasz region znalazł się na 244. miejscu i również jest to ostatnie miejsce w kraju. – Nie chodzi tu o transport lokalny, tylko o skomunikowanie regionu z innymi rynkami – dodał Marek Dźwigaj. – Do oceny brane pod uwagę było nasycenie drogami szybkiego ruchu, ilość i jakość połączeń kolejowych oraz dostęp do transportu lotniczego.
Jeśli chodzi o ten ostatni czynnik, to województwo zajęło przedostatnie miejsce wśród wszystkich europejskich regionów. Ostatnie miejsce zajmuje region południowej Rumunii: Sud-Vest Oltenia.
– Pamiętajmy, że lotnisko to nie fanaberia, to dla biznesu czynnik obiektywny – skomentował Marek Dźwigaj. – Nie chodzi bowiem o to, żeby latać do Warszawy z Białegostoku, tylko z Białegostoku do np. Frankfurtu, a stamtąd dalej w świat.
Jeśli natomiast chodzi o nasycenie gospodarki innowacjami i technologią, to Podlaskie zajęło 241. miejsce. Ocenie podlegały m.in.: dostęp do szerokopasmowego internetu, aktywność w sieci, wielkość zatrudnienia w sektorze wysokich technologii i specjalistycznych usług, stopień wdrażania innowacji, liczba patentów itd.
– Jaka może być recepta na rozwój? Niestety niewiele można zrobić z wielkością rynku wewnętrznego i z peryferyjnym położeniem regionu – podsumował Marek Dźwigaj. – Jedyną szansą jest szybki i tani dostęp do innych większych, atrakcyjniejszych rynków. Aktualnie ten dostęp jest utrudniony i kosztowny. Naszą przewagą konkurencyjną ciągle jeszcze są m.in. niskie koszty pracy. Z pewnością konieczne są również wydatki na badania i rozwój. Jest to potrzebne, żeby rozwijały się firmy, gospodarka i cały region. Jeżeli wyposażymy naszą gospodarkę w technologię porównywalną z tą, jaką dysponują firmy w innych regionach, będziemy mogli skutecznie konkurować, zwiększać udziały w rynkach, produkcję i zatrudnienie.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?