Koniec z włamaniami do świątyń? Alarmy, kamery i ochroniarze strzegą zabytków
Księża postanowili się bronić przed plagą złodziei. Zakładają w kościołach i na plebaniach monitoringi, nowoczesne systemy alarmowe, a nawet wynajmują firmy ochroniarskie. Nie jest to wymysł, bo w świątyniach często przechowywane są cenne zabytki, które kuszą przestępców.
W kościele pod wezwaniem Świętego Jakuba Apostoła w Rzykach dobiegają końca prace związane z montażem monitoringu oraz alarmu.
Ksiądz proboszcz Krzysztof Moskal ma nadzieję, że te inwestycje ochronią świątynię, która ze względu na swój zabytkowy charakter, wymagała szczególnego nadzoru i troski, bo była narażona na kradzieże. Tłumaczy, że właśnie ze względu na strach przed rabusiami niechętnie o tym mówi. - A to pan nie wie, co się tu działo? Pokradli kiedyś zabytkowe figurki aniołków, zresztą w innych parafiach też zdarzają się włamania - zaznacza ks. proboszcz.
Mieszkańcy Rzyk cieszą się, że kościół i plebania są teraz pod ochroną.
- Nagłośnijcie to, że czuwają tu kamery i każdy złodziej dzięki nagraniom szybko zostanie złapany. Niech wiedzą, że nie mają szans! - mówi stanowczo starsza kobieta, którą we wtorek spotkaliśmy wychodzącą ze świątyni.
Wokół obiektu wiszą tabliczki informujące, że teren objęty jest monitoringiem, ma system alarmowy i strzeżony jest bez przez firmę ochroniarską.
Czytaj więcej i dowiedz się:
- dlaczego kościół w Rzykach jest taki cenny?
- jakie są ceny monitoringu dla takich obiektów?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień