Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec łatwych kredytów

(opr. peż)
Kryzys finansowy utrudni nam życie. Kto pożyczył już na mieszkanie, tego kłopoty bankowców tak mocno nie dotkną - oceniają analitycy. Ale wzięcie nowego kredytu i w dodatku bez wkładu własnego będzie już teraz bardzo trudne. Bo bankowcy - nauczeni amerykańskimi doświadczeniami - boją się ryzykować.

Jak wynika z najnowszej analizy cen mieszkań oferowanych do sprzedaży, sierpień nie przyniósł znacznych zmian cen w Białymstoku. Ponad 5-procentowy spadek średniej ceny metra kwadratowego mieszkania na rynku wtórnym odnotowany został w Gdyni (spadek ceny o blisko 400 zł). O ponad 4 proc. (ok. 470 zł) spadła także średnia cena ofertowa w sąsiednim Sopocie. Ten kurort jednak, z ceną na poziomie 10 955 zł za mkw., wciąż pozostaje najdroższą lokalizacją w ogólnopolskim rankingu.

Sierpniowe "ogórki"

Zgodnie z raportem z rynku nieruchomości przygotowanym przez Open Finance i Oferty.net, spadki średnich cen ofertowych o ponad 100 zł na każdym metrze kwadratowym nastąpiły w minionym miesiącu również w Opolu (-3,2 proc.), Gdańsku (-2,5 proc.) i Olsztynie (-2,2 proc.). W tym samym okresie o 150 zł w przeliczeniu na m kw. wzrosła średnia cena ofertowa mieszkań we Wrocławiu (2,1 proc.) i o blisko 230 zł w Rzeszowie (4,7 proc.).
Średnia cena mieszkania oferowanego do sprzedaży na największym - warszawskim rynku wtórnym była w sierpniu wyższa od lipcowej o 0,9 proc .i wyniosła prawie 9 600 zł za metr kw.
Sierpień tradycyjnie już uchodzi za sezon ogórkowy na rynku sprzedaży nieruchomości. Choć ograniczenie popytu nie przynosi natychmiastowego skutku w postaci obniżek cen to jednak wpływa na wydłużenie czasu sprzedaży nieruchomości. Dopiero długotrwały brak zainteresowania ofertą ze strony klientów poszukujących skłania oferentów do przecen. Te obejmują w pierwszej kolejności mieszkania w mało atrakcyjnych lokalizacjach, o niskim standardzie oraz te, których cena wyjściowa znacznie odbiegała od cen podobnych mieszkań w tej samej lokalizacji.

Burza wokół banków

- Choć ostatni miesiąc nie wpłynął dramatycznie na wysokość stóp WIBOR, o którą opiera się oprocentowanie kredytów hipotecznych nominowanych w złotych, to jednak okres ten sam w sobie był burzliwy, a skutki burzy będą odczuwalne przez obecnych i przyszłych kredytobiorców - tłumaczy Emil Szweda z Open Finance.
Chodzi o wzrost kosztów pieniądza na rynku międzybankowym oraz o deklarację wstąpienia Polski do strefy euro.
Na początek - rzut oka na stawki WIBOR, bo ich wysokość wpływa na raty kredytowe osób już spłacających swoje nieruchomości.
- Od połowy sierpnia stopa wzrosła o 6 pkt bazowych do 6,59 proc. - informuje Open Finance. - To niezwykle skromna reakcja na zawirowania na światowym rynku pieniężnym i deklarację wstąpienia Polski do strefy euro.
W efekcie raty kredytów złotowych wzrosły o 0,6 proc. lub o 4 złotych dla każdych pożyczonych 100 tysięcy zł (wyliczenia dla kredytów 30-letnich). Konsekwencje kryzysu finansowego są więc dla kredytobiorców znikome - wynika z raportu.

Coraz więcej trudności

Inaczej ma się sprawa z przyszłymi kredytobiorcami.
- Wzrost kosztów pieniądza oznacza także dla banków konieczność płacenia wyższych odsetek od pożyczanego kapitału - wyjaśnia Emil Szweda. - A co za tym idzie oznacza także niechybny wzrost marż kredytowych przy nowo podpisywanych umowach kredytowych. Zresztą tego typu działania już obserwujemy.
Jeszcze bardziej dotkliwą konsekwencją zmian na rynku finansowym w Polsce i na świecie będzie ostrzejsza niż dotąd selekcja kredytobiorców pod względem osiąganych przez nich dochodów - ostrzegają autorzy raportu. I zauważają, że część banków już obecnie odmawia udzielania kredytów na 100 proc. kredytowanych nieruchomości.
- Osoby, które nie mają wkładu własnego, mają coraz mniejsze szanse za zaciągnięcie kredytu hipotecznego - ostrzega Emil Szweda. - A przecież przed nami jeszcze dyskusja nad obostrzeniami zaproponowanymi przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Z tego powodu analitycy spodziewają się zmniejszenia zainteresowania klientów kredytami hipotecznymi w kolejnych miesiącach roku.
- W przypadku kredytów we frankach przyszli kredytobiorcy będą mieć ten sam problem co zaciągający kredyty w złotych - twierdzi Emil Szweda z Open Finance - gdyż banki będą wymagać lepszego zabezpieczenia własnych interesów, czy to w wysokości dochodów, czy wkładzie własnym czy wzroście marży.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny