Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt wywołał grzyb na ścianie. Spór o mieszkanie komunalne.

Iza Dudar [email protected] tel. 85 682 23 95
Agnieszka Starońska pokazuje grzyb, jaki pojawił się w wyremontowanym mieszkaniu
Agnieszka Starońska pokazuje grzyb, jaki pojawił się w wyremontowanym mieszkaniu Fot. Iza Dudar
Kilka miesięcy temu pani Agnieszka z rodziną otrzymała mieszkanie komunalne. Po przeprowadzce okazało się, że w mieszkaniu jest grzyb. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej za ten stan obwinia lokatorkę. Ta z kolei twierdzi że winę ponosi zarządca.

Do niedawna Agnieszka Starońska mieszkała z mężem i dwójką dzieci w starym, wielorodzinnym domu przy ul. Wierobieja, należącym do gminy Hajnówka.

- To nasze mieszkanie było strasznie zarobaczone. Mimo przeprowadzanych dezynsekcji karaluchów nie ubywało - opowiada pani Agnieszka.

Komisja mieszkaniowa przydzieliła rodzinie jednopokojowe mieszkanie komunalne w bloku przy ul. 3 Maja. - Gdy oglądałam to mieszkanie, zwróciłam uwagę na grzyb na ścianie - wspomina pani Starońska. - Moje roczne dziecko ma astmę oskrzelową i bałam się mieszkania z grzybem. Wtedy pracownik ZGM zapewnił mnie, że to jedynie brudna ściana. Uwierzyłam. Po przeprowadzce dostałam płyn do zwalczania grzyba.

Pani Agnieszka, zgodnie z zaleceniami, zmyła grzyb i zaczęła remont. Niestety, w pokoju na nowej tapecie zaczął pojawiać się grzyb, który rozprzestrzenia się bardzo szybko. Dziś część mebli nadaje się do wyrzucenia.

Dyrektor ZGM Anatol Łapiński zaprzecza, by przydzielone mieszkanie już wcześniej było zagrzybione. - W tym mieszkaniu jest bardzo dużo wilgoci, są tam małe dzieci, często robione jest pranie. Do tego po wymianie stolarki okiennej i podłączeniu okapu do wentylacji w kuchni jest zła wentylacja pomieszczeń - tłumaczy dyrektor.

Anatol Łapiński twierdzi, że chce pomóc, ale lokatorka nie chce z tej pomocy skorzystać.

- Wezwaliśmy kominiarza, który stwierdził, że okap należy podłączyć pod przewód wentylacyjny w łazience. To zapewni lepszą wentylację w kuchni. Dawaliśmy nową kratkę do zamontowania w kuchni. Zaproponowaliśmy, że wyślemy sprzątaczkę, która ten grzyb zmyje. Jednak pani Agnieszka sugestię kominiarza i naszą propozycję odrzuca - mówi dyrektor ZGM.

Na remont mieszkania pani Agnieszka wydała ponad 1,5 tys. zł. Dziś już nie ma pieniędzy na kolejny remont, żąda więc od ZGM zwrotu kosztów lub wkładu w nowy remont. Uważa, że za stan, w jakim jest mieszkanie, odpowiada zarządca.

- Mieszkanie codziennie wietrzę, pranie wystawiam na klatkę. Skoro to wina okapu w kuchni, to dlaczego najbardziej zagrzybiony jest pokój - zastanawia się kobieta i zapowiada, że nie odpuści Zakładowi, gdyż chodzi tu o zdrowie jej rocznego synka.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny