Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacja miejska. Sąd sprawdzi klikanie

Marta Gawina [email protected] tel. 85 748 95 13
Radni chcą znieść klikanie w autobusach Białostockiej Komunikacji Miejskiej
Radni chcą znieść klikanie w autobusach Białostockiej Komunikacji Miejskiej Anatol Chomicz
Za tydzień Wojewódzki Sąd Administracyjny zajmie się klikaniem w białostockich autobusach. Skargę złożył pasażer ukarany za nieprzyłożenie elektronicznego biletu do czytnika. Tymczasem radni chcą znieść ten obowiązek. Prezydent torpeduje ich uchwałę. I czeka na wyrok.

Cieszę się, że tą sprawą zajmie się sąd. Będziemy w końcu mieć jasną sytuację - mówi Mariusz Nahajewski, radny z klubu Białostoczanie 2014. W swojej interpelacji już proponował zniesienie obowiązkowego klikania. Bez skutku.

Teraz sprawę badać będzie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku. Poskarżył się pasażer. Uważa, że karanie za nieklikanie jest niezgodne z prawem, gdy posiada się ważny bilet miesięczny. Pierwsza rozprawa już za tydzień - 16 kwietnia.

Sprawę bagatelizuje biuro prasowe prezydenta.

- Każdy obywatel ma prawo wnieść skargę do sądu. To nie pierwsza i pewnie nie ostatnia uchwała rady miejskiej, która została zaskarżona - mówi Urszula Mirończuk.

Obowiązek klikania w autobusach Białostockiej Komunikacji Miejskiej został wprowadzony w 2011 roku. I jest jednym z najbardziej krytykowanych. Dlatego, że klikać trzeba po każdym wejściu do autobusu, a kary za niedopełnienie obowiązku są horrendalne - 200 złotych, czyli jak za jazdę na gapę (chyba, że w ciągu tygodnia pasażer okaże w biurze BKM kartę z zakodowanym ważnym biletem - wtedy zapłaci 10 złotych).

Także dlatego coraz więcej radnych chce zniesienia znienawidzonego przez białostoczan obowiązku. 24 stycznia został złożony projekt uchwały. Zakłada, że klikać będziemy musieli tylko raz, po zakupie biletu okresowego.

Radni jednak nie mogą się sprawą zająć, bo brakuje opinii prezydenta. Zwleka z nią już trzeci miesiąc, choć powinien ją wydać niezwłocznie. Teraz Tadeusz Truskolaski znalazł kolejny pretekst. Poinformował, że czeka na wyrok sądu administracyjnego.

- Pewnie będzie on wskazówką - komentuje Adam Musiuk, radny z klubu PO. Przyznaje, że kiedyś był wielkim zwolennikiem klikania. Liczył, że zdobyte tak dane ułatwią białostoczanom podróżowanie komunikacją i obniżą koszty transportu. - Miało być taniej, lepiej, sprawniej. Na razie tego nie widzę. Nie wiem, czy teraz poparłbym klikanie - dodaje radny.

Mieszkańcy Białegostoku sami chcieli zmienić uchwałę o klikaniu wkrótce po jej wprowadzeniu. Uchwałę obywatelską poparło 6 tysięcy osób. Przepadła głosami PO.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny