Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacja miejska. Podwyżka cen biletów od maja

(ab)
podnosi opłaty od maja. Tak uchwaliła rada miejska.
podnosi opłaty od maja. Tak uchwaliła rada miejska. Anatol Chomicz/Archiwum
Komunikacja miejska. Za bilet jednorazowy zapłacimy od przyszłego miesiąca tyle samo, co mieszkańcy Lublina, Olsztyna czy Wrocławia. Zdrożeją też bilety wielokrotnego przejazdu.

Komentarz: Wiem, co zrobić, żeby było lepiej

Komentarz: Wiem, co zrobić, żeby było lepiej

Drożeje paliwo - oto podstawowy argument zwolenników podwyżki cen biletów. Tym bardziej, że i tak mamy najtańszą komunikację w kraju. Ku mojemu zdziwieniu władza uznała, że to źle. Bo komu potrzebne są najtańsze w Polsce przejazdy autobusowe? Prezydentowi, radnym?

Więc od maja za normalny jednorazowy zapłacimy o 40 groszy więcej. Ulgowy podrożeje o 20 groszy. W ten oto sposób dołączyliśmy do takich miast, jak Lublin, Olsztyn, czy sporo większy Wrocław, w których jednorazówki kosztują 2,40 zł. I już nie mamy najtańszej komunikacji w kraju. Znaczy - jest lepiej.

W kolejce czekają kolejne miasta do dogonienia, choćby Gdańsk czy Kraków (2,50 zł), Katowice (2,60 zł) i Warszawa (2,80 zł). Czyż nie chcemy być lepsi od stolicy? Ale co tam stolica! Może Poznań (3 zł) lub Łódź (absurdalne 3,60).

Są jednak inne wzorce, z których możemy skorzystać. To belgijskie Hasselt (70 tys. mieszkańców) czy niemieckie Lübben (ponad 10 tys.). Tam komunikacja dla miejscowych, a czasem także turystów, jest darmowa. Pewnie zaraz nasza władza podniesie larum, że magistrat nie ma na to pieniędzy. O tym, że niektórych mieszkańców nie stać na droższe bilety, jakoś władza już nie wspomina.

Bartosz Wacławski

Decyzja została podjęta na specjalnej sesji radnych. Zwołano ją właśnie po to, by nowe, wyższe ceny biletów zaczęły obowiązywać od maja. Władze miasta i białostockiej komunikacji tłumaczyły, że podwyżka być musi, bo m.in. rosną koszty paliwa. Na dodatek ostatni raz bilety w Białymstoku podrożały kilka lat temu.

- Ta podwyżka jest umiarkowana - bronił propozycji prezydenta Zbigniew Nikitorowicz, radny PO. - To kompromis między tym, co wynika z twardych realiów ekonomicznych a względami społecznymi.

Nie przekonał jednak opozycyjnych radnych. Klub PiS chciał, by ceny nie zmieniły się wcale, a SLD - żeby podwyżka była niższa. Oba wnioski przepadły w głosowaniu.

PO przegłosowała podwyżkę

Szef klubu lewicy domagał się też, by radni głosowali imiennie.

- Bo gdy te podwyżki wejdą w życie i ludzie przyjdą tu z wiązankami, bynajmniej nie kwiatów, to muszą wiedzieć do kogo te wiązanki kierować - mówił Wiesław Kobyliński.

Nic to nie dało. Nowy cennik przeszedł głosami PO.

Radni posłuchali za to mieszkańców i uchwalili zmienione zasady korzystania z karty miejskiej, która zastąpi bilety okresowe. Trzeba ją będzie przykładać do czytnika tylko podczas wsiadania do autobusu a przy wysiadaniu już nie. Zacznie też obowiązywać nowy system karania za jazdę bez biletu.

Nowe ceny biletów

Jednorazowy normalny
- 2,40 zł (teraz 2 zł)

Jednorazowy ulgowy
- 1,20 zł (1 zł)

Miesięczny imienny na wszystkie linie - 72 zł (64 zł)

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny