Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacja miejska nie dojedzie do Supraśla. Empeki zastąpiły busy.

Fot. Anatol Chomicz
Magdalena Czekaj, która codziennie dojeżdża z Białegostoku do Supraśla autobusami KZK, nic nie wiedziała o zmianach, jakie mają nastąpić od stycznia. Dowiedziała się o nich od nas. Jeszcze nie wie, jakie rozwiązanie wybierze. Będzie miała do wyboru autobusy PKS lub busy firmy Voyager.
Magdalena Czekaj, która codziennie dojeżdża z Białegostoku do Supraśla autobusami KZK, nic nie wiedziała o zmianach, jakie mają nastąpić od stycznia. Dowiedziała się o nich od nas. Jeszcze nie wie, jakie rozwiązanie wybierze. Będzie miała do wyboru autobusy PKS lub busy firmy Voyager. Fot. Anatol Chomicz
Na początku listopada władze Białegostoku postawiły warunek sąsiednim gminom: dopłacajcie do kursów komunikacji miejskiej poza granicami miasta albo autobusy do was nie pojadą. Prawie wszystkie gminy znalazły pieniądze. Tylko mieszkańcy Supraśla muszą liczyć na inne środki komunikacji.

Jesteśmy zdezorientowani - zadzwoniła do nas pani Jolanta z Supraśla. - Nikt nas o niczym nie informuje. A od stycznia podobno do Supraśla nie dojedzie już żaden autobus komunikacji miejskiej.

- Większość korzystała z usług firmy KZK, ponieważ PKS oferował mniej połączeń, chociaż za niższe ceny biletów - napisał kolejny Czytelnik.

- Co z nami będzie? - pytają mieszkańcy Supraśla. - Jak dojedziemy do pracy czy szkoły?

Na początku listopada okazało się, że za białostockie autobusy, które dojeżdżają do pobliskich miejscowości, gminy będą musiały dopłacać - 4,90 zł za kilometr. A to oznacza dla nich dodatkowe, poważne wydatki.

Nie wszędzie się udało

Burmistrz Choroszczy musiał znaleźć ponad 400 tys. zł rocznie. Udało się. Po nowym roku nic się nie zmieni. Podobnie w Wasilkowie. Tam setka też pojedzie bez zmian.

W przypadku Juchnowca Kościelnego dodatkowe wydatki to około pół miliona zł. Tam też wójt znalazł pieniądze. Przygotowuje się nawet do rozszerzenia współpracy z komunikacją miejską.

Tylko w Supraślu się nie udało. Tu na autobusy trzeba by wydać 1,2 miliona zł. Mimo że burmistrz twierdził, że propozycja białostockiego magistratu była nie do odrzucenia, bo żadna gmina nie zdecyduje się na rezygnację z połączeń, pieniędzy nie znalazł. Tylko tu od stycznia nie przyjedzie żaden autobus KZK.

Ludzie, którzy do tej pory korzystali z usług białostockiej komunikacji miejskiej, na razie nie wiedzą, co się zmieni. - Ja dojeżdżam do szkoły autobusami KZK - usłyszeliśmy od Magdaleny Czekaj. - Pierwszy raz słyszę, że nie będą już kursować - mówiła zaskoczona. Na przystankach nie ma żadnych informacji.

Mamy rozwiązanie

- Od 1 stycznia kursów KZK do Supraśla nie będzie - potwierdził Wiktor Grygiencz, burmistrz Supraśla. - To jednak nie będzie duży problem, ponieważ już od piątku na trasie do Białegostoku kursują busy firmy Voyager - 20 dziennie, co w rzeczywistości zastąpi komunikację miejską. A już od 1 stycznia PKS zwiększy liczbę swoich autobusów na trasie Białystok - Supraśl.

Te wszystkie dodatkowe połączenia mają zrekompensować usunięte połączenia KZK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny