Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunalni poszli do sądu. Pozywają ZMK. "Bo podwyżka czynszu to wyzysk!"

Aneta Boruch
Chcemy od sądu jednej rzeczy: by w swoim wyroku urealnił podwyżkę – mówi Zbigniew Górski (pierwszy z lewej)
Chcemy od sądu jednej rzeczy: by w swoim wyroku urealnił podwyżkę – mówi Zbigniew Górski (pierwszy z lewej) Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Takie czynsze, jak my teraz mamy, to są w apartamentach - oburza się Danuta Stec. Wczoraj w sądzie złożyła pozew przeciwko gminie. A wraz z nią ponad 60 innych osób. Za tydzień ma ich być drugie tyle.

Z czego mam płacić ten nowy czynsz? - pyta Barbara Zwierzyńska, lokatorka mieszkania komunalnego. - Pracy nie ma, dwoje dzieci na utrzymaniu. Złożyłam pozew, bo co innego pozostaje?

Kilkadziesiąt pozwów - jedna sprawa

Poniedziałek, godzina 13. Przed wejściem do sądu rejonowego przy Mickiewicza stoi spora grupa. Z jednakowymi drukami w ręku. To lokatorzy komunalni z pozwami przeciwko Zarządowi Mienia Komunalnego, czyli gminie. Powód? Zbyt wysoki czynsz.

Po paru minutach pada komenda: Idziemy! Kilkadziesiąt osób staje grzecznie przed okienkiem biura podawczego. Każdy po kolei składa swój pozew.
I narzeka na nowy, wyższy od lipca czynsz. W niektórych przypadkach poszedł w górę nawet o 160 procent.

- Jestem bezrobotna, utrzymuję się z zasiłku rodzinnego i tego, co mi rodzina pomoże - opowiada Danuta Stec. - A tu idzie pierwszy września, dzieci są bez podręczników i nie wiadomo, skąd na nie wziąć.

Przed podwyżką jej opłaty za mieszkanie wynosiły 516 zł, teraz prawie 900 zł. I dlatego pani Danuta nie płaci wcale. - Bo mnie nie stać. I niestety, będzie eksmisja - liczy się z najgorszym.

Płacą po staremu

Dlaczego lokatorzy poszli do sądu? Bo uważają, że to wyzysk, że podwyżka jest zbyt drastyczna i nieuzasadniona. - Nie wiemy, czy wynosi rzeczywiście trzy procent wartości odtworzeniowej - mówi Zbigniew Górski, stojący na czele zbuntowanych lokatorów. - Poza tym miasto nie uzasadniło tej horrendalnej podwyżki, ograniczając się tylko do podania nowych stawek.

Ludzie podkreślają też, że nie dostali wypowiedzeń dotychczasowych stawek za mieszkanie.

I część lokatorów płaci dotychczasowy czynsz. - Za lipiec zapłaciłam starą stawkę - przyznaje Małgorzata Malinowska. - Pracuję tylko ja, a na utrzymaniu są cztery osoby. Skąd mam wziąć?

Ludzi nie pociesza fakt, że miasto wprowadziło dla najbiedniejszych ulgi od 25 do 55 procent.

Miasto: Wszystko lege artis

Władze miasta spokojnie czekają na rozstrzygnięcie sądu. Pozwów jeszcze nie widziały.

- Wszystko w sprawie podwyżki zostało zrobione lege artis (zgodnie z prawem - przyp. red.) - podkreśla prezydent Tadeusz Truskolaski. - Uchwała została podjęta dużo wcześniej i nie widzę podstaw do tego, by sąd przyznał lokatorom rację. Ale w państwie prawa każdy obywatel ma prawo korzystać z drogi sądowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny