Dziewięć medali, w tym cztery złote zdobyli białostoczanie podczas zakończonych w Luzinie koło Wejherowa mistrzostw Europy w koluchstylu. W imprezie wystartowało 77 zawodników z pięciu krajów.
- Jestem bardzo zadowolony z poziomu imprezy i z tego, co udało się dokonać moim podopiecznym - mówi twórca koluchstylu Wiesław Koluch. - Generalnie cała reprezentacja naszego kraju zdominowała mistrzostwa. Jedynie złoto odebrał nam w wadze 73 kg Austriak. Ale śmieliśmy się, że ma on polskie korzenie, więc wszystko zostało u nas - dodaje.
Spośród Podlasian po złoto sięgnęli Wiesław Karol Koluch w wadze 82 kg, Piotr Kalenik (91), Paweł Zimnoch (109) i Edward Koluch (+109).
- Nie wszystkich tytułów można było się spodziewać. Mój syn Wiesław Karol wygrał bezapelacyjnie, ale już na przykład złoto Pawła Zimnocha to spora sensacja. W finale pokonał on bowiem pięciokrotnego mistrza świata w brazylijskim ju jitsu Kornela Zapadkę. Niespodzianką jest też wygrana Edwarda Kolucha z Mirosławem Wolszczakiem z Wrocławia - opowiada twórca koluchstylu.
Ze srebrnym medalem z Luzina wróciła Małgorzata Chojnowska (75 kg) i Łukasz Rudziński (65 kg), a z brązowymi: Mariusz Kozłowski (65), Grzegorz Wasiluk (73) i Patryk Pietrzeniak (82).
- Równie miłe, co medale były dla mnie słowa gościa mistrzostw - Anthonego Fernadneza z Indii, prezesa Międzynarodowej Federacji Sporów i Sztuk Walki Budo, który powiedział, że koluchstyl jest polską dyscypliną i stanowi nasze dobro narodowe, o które trzeba dbać - kończy Wiesław Koluch.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?