Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radiowóz pędził ponad 140 km/h

Katarzyna Patalan-Brzostowska [email protected]
Zamieszczony na serwisie YouTube film trwa ponad minutę. Widać na nim oznakowany radiowóz bez włączonych sygnałów dźwiękowych i świetlnych, który pędzi poza teren zabudowanym 140 km/h, nie zwalnia też w Rogienicach na ograniczeniu do 70 km/h.
Zamieszczony na serwisie YouTube film trwa ponad minutę. Widać na nim oznakowany radiowóz bez włączonych sygnałów dźwiękowych i świetlnych, który pędzi poza teren zabudowanym 140 km/h, nie zwalnia też w Rogienicach na ograniczeniu do 70 km/h. Fot. autor
Nasz Czytelnik sfilmował policjantów na służbie.

Oznakowany radiowóz policyjny bez włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych pędził drogą krajową nr 63 w okolicy Rogienic w powiecie kolneńskim. Nasz Czytelnik, który sfilmował "policyjny rajd" twierdzi, że auto należy do kolneńskich funkcjonariuszy.

Już ustalają, kto prowadził auto

Na nagraniu, które trafiło do internetu 14 marca, obejrzało je ponad 2 tys. osób, widać jak policyjny radiowóz poza terenem zabudowanym jedzie z prędkością powyżej 140 km/h. Gdy zbliża się do miejscowości Rogienice, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h, nie zwalnia. Nasz Czytelnik sfilmował zdarzenie telefonem komórkowym, a prędkość radiowozu "mierzył" filmując prędkościomierz auta, którym podróżował.

(Uwaga, wulgaryzmy)

- Film sugeruje, że mogło dojść do popełnienia wykroczenia - przyznaje podinsp. Andrzej Baranowski, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Wszczęliśmy już czynności wyjaśniające w sprawach o wykroczenie.

Warto podkreślić, że kierowcę policyjnego radiowozu, który nie ma włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, obowiązują przepisy ruchu drogowego, bo nie jest wówczas pojazdem uprzywilejowanym.

- Funkcjonariusz na służbie, który popełnia wykroczenie w ruchu drogowym podlega takiej samej karze jak każdy inny użytkownik drogi - podkreśla podinsp. Andrzej Baranowski. - Policjant także może być ukarany mandatem i otrzymać punkty karne, a niezależnie od tego dodatkowo ponosi odpowiedzialność dyscyplinarną.

Łamią przepisy, czy też nie?

A nie da się ukryć, że najczęściej prędkość przekraczają funkcjonariusze prowadzący radiowozy wyposażone w wideorejestratory. By dogonić i zarejestrować pirata drogowego, sami muszą przekroczyć prędkość i zwykle nie włączają w tym czasie sygnalizatorów dźwiękowych i świetlnych. Czy w takich sytuacjach łamią prawo? I tu opinie są różne.

O problemie napisał prof. dr hab. Artur Mezglewski na portalu Prawo na drodze, przytacza on stanowisko policji wyraźnie mówiące, iż policjanci wykonujący swoje obowiązki prowadząc samochody służbowe nie popełniają wykroczeń, gdy naruszają przepisy ruchu drogowego. Dlaczego? Bo według policji działają w ramach "kontratypu działania w granicach swoich uprawnień i obowiązków". A Kodeks Wkroczeń przewiduje dwa kontratypy: (czyli okoliczność wyłączająca karną bezprawność czynu przyp. red.) obronę konieczną i stan wyższej konieczności.

- Funkcjonariusz na służbie działa w oparciu o obowiązujące przepisy, ale te często nie nadążają za życiem - podkreśla dr Jarosław Matwiejuk, konstytucjonalista, prawnik z Uniwersytetu w Białymstoku. - Nie są zbyt precyzyjne, więc skłaniałbym się do ich interpretacji na korzyść funkcjonariuszy, tak by nie wystąpił pewien konflikt przy pełnieniu przez nich swoich obowiązków.

Jednak prof. Artur Mezglewski zwraca uwagę, że taka interpretacja powoduje, że kierujący radiowozami z wideorejestratorami często powodują zagrożenie na drodze.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna