Tuż przed godz. 5 na ul. Hetmańskiej zapalił się autobus linii 103. Kierowca zachował zdrowy rozsądek,. Kiedy tylko dostrzegł niepokojący dym, zatrzymał pojazd i chwycił podręczną gaśnicę. Wkrótce do akcji przystąpili koledzy z drugiego autobusu.
Kierowcy zdusili ogień w zarodku
- Zdusili ogień w zarodku zanim przyjechała straż pożarna - mówi Andrzej Świętoński, prezes zarządu KZK.
Oprócz kierowcy autobusem jechała jedna pasażerka. Na szczęście nic się jej nie stało.
To kolejny taki incydent w ciągu ostatniego miesiąca. Autobusy coraz częściej ulegają awariom i zapalają się. W ubiegłym tygodniu MAN linii 103 zapalił się na wiadukcie ul. Dąbrowskiego. Płomienie strawiły silnik i część foteli. Co było przyczyną dzisiejszego pożaru?
Zapalenia zdarzają się nawet na placu KZK
- To była drobna awaria przy ogrzewaniu - tłumaczy Świętoński. - Takie awarie zdarzają się w okresie zimowym nawet na placu podczas rozruchu centralnych ogrzewań. To są incydentalne sprawy.
Prezes KZK zapewnia, że nie ma czym się przejmować. Autobusy są bezpieczne, systematycznie ulegają przeglądom.
- Cały czas monitorujemy nasze autobusy, niestety czasem zdarzają się takie wypadki - dodaje Świętoński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?