Dlaczego? Bo więcej trzeba zapłacić za złożenie odpadów na wysypisku.
- Znów? No nie - denerwuje się na zapowiedź kolejnych podwyżek Tomasz Poskrobko. - Coraz więcej i więcej chcą. Tylko nikt nie mówi, skąd na to wszystko wziąć. A efekt jest taki, że ludzie wyrzucają śmieci do lasu albo przy drodze.
Spółdzielnie nie podniosą cen
To już pewne. Od nowego roku białostockie śmieci będą droższe nie tylko na wysypisku w Hryniewiczach. Firmy zajmujące się wywozem tego, co trafia do naszych koszy, także już obliczają, o ile podniosą opłaty. Wstępne przymiarki wskazują, że będzie to 15-30 procent.
To oznacza, że mieszkańcy domów jednorodzinnych prawdopodobnie będą musieli wyłożyć 2-3 złote więcej za jeden wywóz kontenera o pojemności 120 litrów. Jak będzie w spółdzielniach, jeszcze nie wiadomo.
- Ogłosiłem przetarg. Sprawdzę oferty i wybiorę najlepszą - mówi Romuald Aleturowicz, prezes spółdzielni "Piaski". - Bo nie wiem, czy obecna firma jest najtańsza.
- Myślę, że na razie poradzimy sobie bez podwyżki - mówi Jerzy Cywoniuk, prezes spółdzielni "Słoneczny Stok". - Tę cenę, którą teraz mamy, utrzymamy co najmniej przez rok.
Już się szykują
W grudniu klienci firm wywozowych mogą spodziewać się pism o podwyżkach.
- Myślę, że propozycje nowych cen zaczniemy rozsyłać od przyszłego tygodnia - mówi Wiesław Szwaczko, szef MPO.
- Jeżeli tego nie zrobimy, to nie będziemy zarabiać już nic - tłumaczy Jarosław Tarachoń, szef MOP. - Dlatego przynajmniej część rosnących kosztów musimy przerzucić na klientów.
Niektórzy dyplomatycznie przekonują, że decyzji jeszcze nie podjęli. - Dopiero zastanawiamy się, czy podnosić ceny - mówi Maciej Potentas, prezes Czyściocha.
Wszyscy szefowie firm zapewniają, że z każdym klientem będą dogadywać się osobno. - Żeby nie było to z krzywdą dla ludzi - zapewnia Anna Nowacka, dyrektor z Astwy.
Podstawowy powód podwyżek to wzrost opłat na wysypisku w Hryniewiczach. We wrześniu radni postanowili, że tona trafiających tu śmieci od nowego roku ma kosztować 230 zł.
To powtórka scenariusza sprzed roku. Bo 1 stycznia 2008 roku z 89 złotych za tonę odpadów, cena skoczyła do 174 zł. Ta podwyżka była bardzo dotkliwa dla kieszeni białostoczan. W niektórych przypadkach rachunki podskoczyły wtedy o ponad 100 procent.
Planowane podwyżki w białostockich firmach w procentach:
Astwa - 20-30
Czyścioch - 15
MPO - 15-20
MOP - 25-30
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?