Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kokaina, nielegalny alkohol, handel żywym towarem, wyłudzanie odszkodowań. 10 białostockich gangsterów stanie przed sądem

(mw)
Prokuratorskie zarzuty przede wszystkim dotyczą lat 2003-2005. Łącznie jest ich 28. Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do winy. Pięciu czeka na proces w areszcie.
Prokuratorskie zarzuty przede wszystkim dotyczą lat 2003-2005. Łącznie jest ich 28. Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do winy. Pięciu czeka na proces w areszcie. Fot. Archiwum
Oskarżeni handlowali dużą ilością kokainy, sprzedawali alkohol bez akcyzy. Haracze i wyłudzania odszkodowań też nie były im obce. To groźni gangsterzy. Grozi im 10 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku wysłała właśnie do sądu akt oskarżenia przeciwko 10 białostoczanom. Mężczyźni są w wieku od 32 do 44 lat.

Śledczy zarzucają im udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Grupa ta miała czerpać korzyści z cudzego nierządu, handlować kokainą i alkoholem. Czerpać korzyści z nielegalnych gier hazardowych. I wyłudzać odszkodowania od firm ubezpieczeniowych.

Oskarżenia handlowali dużą ilością kokainy. Jednorazowo sprzedawali od kilkuset gram do prawie dwóch kilogramów narkotyków. Inkasowali za to od kilkudziesięciu do ponad stu tysięcy dolarów.

Prokuratura oskarża niektórych gangsterów o handel ludźmi. A wyglądało to tak. Oskarżeni mieli kontakty z właścicielami białostockich agencji towarzyskich. Doszły ich słuchy, że w agencjach tych nie ma kobiet do pracy.

Więc jeden z nich, będą akurat na imprezie w stolicy, poznał mężczyznę, który przyprowadził mu dwie dziewczyny chętne do pracy jako prostytutki. Przywiózł dziewczyny do Białegostoku i przedstawił szefowi agencji.

Dostawca wziął za tę przysługę dwa tysiące złotych.

Innym razem jakiś mężczyzna sam się zgłosił do oskarżonych i zaproponował "sprzedaż" dwóch innych dziewczyn, chętnych do pracy w agencji.

Niektórzy z oskarżonych mają też zarzut, że zmuszali jedną z dziewczyn do pracy. Grozili jej, że pobiją jej trójkę dzieci, jeśli kobieta nie będzie pracować w agencji.

Grupa zajmowała się też wyłudzaniem odszkodowań od firm ubezpieczeniowych. Zgłaszali fikcyjne kradzieże samochodów. Raz np. dostali ponad 70 tysięcy złotych za "skradzionego" forda mondeo.

Żaden z gangsterów nie przyznał się do winy. - Niektórzy potwierdzili jedynie incydentalne kupowanie drobnych ilości kokainy - mówi Janusz Kordulski, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku.

Pięciu mężczyzn na proces czeka w areszcie. inni będą odpowiadać z wolnej stopy.

Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny