Kapitan Colter Stevens ma do spełnienia wyjątkowe zadanie. Znajduje się w pociągu, który dokładnie za osiem minut wyleci w powietrze. Żołnierz wśród setki pasażerów musi znaleźć tego, który podłożył bombę. Jeśli mu się nie uda, pociąg zostanie zniszczony, a on sam kolejny raz będzie musiał powrócić do momentu początkowego i ponownie spróbować rozwikłać zagadkę. Tak właśnie działa kod nieśmiertelności, nowatorski wynalazek, który jest testowany właśnie na Colterze.
Bohatera powracającego do jednego wydarzenia i przeżywającego je na różne sposoby znamy już z doskonałego filmu: Dzień świstaka. Choć Kod nieśmiertelności w żadnej mierze nie dorównuje wspomnianemu dziełu, to również tutaj kolejne powtórzenia tego samego zdarzenia wciągają nas w bardzo ciekawą intrygę. Dzięki temu film ogląda się w pewnym napięciu, które znajduje ujście w dość, powiedziałbym, nietypowym finale.
Najnowszy film Duncana Jonesa próbuje też znaleźć odpowiedź na jedno z tych pytań, które od pokoleń drąży ludzkość - czy oprócz naszego, istnieje jakiś świat alternatywny, w którym każdy z nas ma swojego odpowiednika. Jeśli tak, to czy ten odpowiednik dokonuje takich samych wyborów jak my, czy też idzie swoją osobną ścieżką. Główny bohater filmu zdaje się opowiadać twierdzącą na te dwa pytania.
Jeśli dodamy do tego niezłą muzykę, to wychodzi na to, że Kod nieśmiertelności to całkiem przyzwoite kino, które poza wartką akcją proponuje widzom również szczyptę intelektualnej rozrywki.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
