Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta wodą gasiła frytki, sasiedzi myśleli, że to gaz. Mieszkania ocalały.

az
Sytuacja wyglądała na groźną. Strażacy jednak szybko uporali się z zagrożeniem.
Sytuacja wyglądała na groźną. Strażacy jednak szybko uporali się z zagrożeniem. Fot. Archiwum
Dziś po południu straż pożarna w Białymstoku otrzymała zgłoszenie, że w bloku przy ul. Jarzębinowej 24 pali się instalacja gazowa.

Na miejsce natychmiast wyjechał zastęp straży pożarnej. Strażacy zawiadomili pogotowie gazowe i policję.

Na miejscu okazało się, że sytuacja została opanowana, a przyczyną pożaru nie był gaz.

Sprawczynią zdarzenia była jedna z mieszkanek bloku. Smażyła frytki. Najwidoczniej zaczął się palić olej. Kobieta zaczęła go gasić wodą, czym pogorszyła tylko sytuację. Wybuchł płomień. Na pomoc ruszyli sąsiedzi. Któryś z lokatorów na wszelki wypadek zakręcił zawór gazu.

Pechowa kucharka narobiła w mieszkaniu sporo szkód. Okopcone zostały ściany i sufit w kuchni oraz meble. Ona sama najadła się dużo strachu. Niewielkie zadymienie pojawiło się też na klatce schodowej.

O tym, że gaszenie wodą frytek może być bardzo groźne, a z dwóch mieszkań może powstać jedno, przekonała się już pewna rodzina z Białegostoku. Artykuł na ten temat znajdziesz tutaj: Wybuch zamiast frytek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny