Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Knieja w Supraślu nie dostała kontraktu Z NFZ. Nie ma szans na bezpłatne zabiegi

Julita Januszkiewicz
archiwum
Ośrodek Knieja nie otrzymał kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia na leczenie uzdrowiskowe. To oznacza, że za zabiegi tutaj trzeba płacić.

Oferta Kniei została odrzucona ze względu na to, że świadczeniodawca nie spełnił wszystkich wymogów określanych przepisami prawa - wyjaśnia Rafał Tomaszczuk, rzecznik podlaskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Konkurs na ambulatoryjne leczenie uzdrowiskowe dorosłych i dzieci na obszarze naszego województwa został rozstrzygnięty 22 lutego. Oferta Kniei była jedyną.

- Będziemy próbowali jeszcze raz - zapowiada Halina Zambrowska, właścicielka ośrodka Knieja.

Zobacz też: Uzdrowisko na papierze. Sanatorium Knieja sprowadza borowiny z Mazowsza

Tyle, że jeszcze nie wiadomo kiedy fundusz ogłosi kolejny konkurs na leczenie uzdrowiskowe.

Knieja to jedyne sanatorium w Supraślu, na dodatek jest komercyjne. To oznacza, że za leczenie i zabiegi tutaj trzeba płacić. Wcześniej Halina Zambrowska nie składała oferty w konkursie NFZ, bo - jak twierdziła - sanatorium jeszcze nie było gotowe. Tłumaczyła, że na jego zorganizowanie miała czas do końca 2013 roku. Z kolei zakład uzdrowiskowy ruszył w styczniu 2014 roku.

- Coraz więcej kuracjuszy korzysta z naszych usług. Na przykład w maju leczyło się u nas od 30 do 40 osób - przekonuje Halina Zambrowska.

Kiedy zapytaliśmy ją, ilu pacjentów leczyło się u niej w lutym, nie chciała odpowiedzieć. - Z tym jest różnie - odparła wymijająco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny