[galeria_glowna]
Kilka piosenek z krążka - promowana teledyskiem "Big Bad Brother", dobrze znana "Jurata", "Johnny", ale potem zaczęła się jazda. A to Tymon zaśpiewał jakąś swoją piosenkę, a to z kolei Puchowski stanął oko w oko z publicznością unplugged, tylko z dobro. I kiedy zorientował się, że w klubie nie było zbyt wielu osób, reszta koncertu to było właściwie akustyczne granie na poziomie widowni.
Muzycy nieco wcześniej zaplanowali taki manewr, bo przed koncertem już przygotowane były krzesła, ale i wiedząc, że element improwizacji będzie znaczny, profilaktycznie zakazali nagrywania koncertu. Puchowski i Tymański to sceniczne bestie, które umieją zabawić publiczność i zadziwić grając nawet najbardziej banalne akordy. Tym, któzy lenili się przyjść zostają zdjęcia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?