Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klub Fama. Monilove promowała Jestak (zdjęcia, wideo)

Jerzy Doroszkiewicz
Monilove zna od podszewki przemysł muzyczny
Monilove zna od podszewki przemysł muzyczny Jerzy Doroszkiewicz
Monilove od kilku lat próbuje przekonać białostoczan, że kobieta potrafi na scenie zrobić bardzo wiele. Ma na siebie pomysł, chce o czymś opowiedzieć i robi to z niesztampową muzyką.

[galeria_glowna]
Po kilkunastu dniach od premiery sklepowej krążka "Jestak" Monilove zaplanowała koncert w klubie Fama. Koncert z lokalnymi muzykami, pełniącymi rolę live bandu i tancerkami. Ze specjalnie powiększoną sceną i dramaturgią, nieco odmienną niż układ krążka - koncert zaczął się od "Walczyka", który płytę zamyka.

Ale najważniejsza jest energia płynąca ze sceny. Wsparta dobrymi skreczami i lawinowymi wręcz bębnami Monilove stara się opowiadać swoje historie. Co z tego, kiedy płyta jest znana nielicznym. Jej wydawca chyba nie uwierzył w sukces własnego krążka, bo googlując udało mi się natrafić na dwie recenzje "Jestak". Oczywiście zapowiedzi płyty wstawionych według błogosławionej zasady "ctrl-c, ctrl-v i... będę miał" jest całe mnóstwo, ale czy coś z tego dla samej Monilove wynika?

Warto podkreślić, że udany koncert naprawdę wspiera wydawnictwo, na które w Polsce wciąż mało kto się odważa. Mieszające style, z niesztampowymi brzmieniami, zachęcające do zabawy. Tylko, żeby się bawić trzeba albo bezgranicznie zaufać artystce albo znać płytę. A z tym w Famie chyba nie było najlepiej. Najtrudniej bowiem prorokiem być we własnym domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny