Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłótnia zamiast wspólnej walki

Anna ŁUBIAN
Wystarczyła jedna konferencja prasowa, żeby wspólna walka o pieniądze na leczenie zamieniła się w wielką kłótnię. Konferencję zwołała posłanka SdPl Barbara Ciruk. - Wcześniej nawet nie ruszyła palcem, żeby nam pomóc - denerwuje się Eugeniusz Muszyc, związkowiec ze służby zdrowia.

Chodzi o podział dodatkowych pieniędzy na leczenie. Przypomnijmy - Podlasie jest jednym z trzech województw, które dostało ich najmniej. Z puli 220 mln zł trafiło do nas zaledwie 6,7 mln złotych. O zmianę tego podziału związkowcy walczą od miesiąca. Ostatnią deską ratunku miało być spotkanie z ministrem zdrowia Markiem Balickim.

Wybieganie przed orkiestrę?

O co chodzi?

W czerwcu z puli 160 dodatkowych milionów złotych na leczenie Podlasie dostało zaledwie 4,7 milionów złotych. Wówczas Podlaska Federacja Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia i podlaski region Związku Zawodowego Lekarzy zorganizowali akcję zbierania podpisów pod protestem do ministra zdrowia. Akcji patronował "Kurier Poranny". Chcieliśmy, żeby przy następnym podziale dodatkowych pieniędzy, Podlasie dostało większą część. W połowie lipca na biurko ministra zdrowia trafiły listy z 25 tysiącami podpisów. Jednak mimo to przy następnym podziale dodatkowych pieniędzy (ponad 220 mln zł) Podlasie dostało zaledwie 6,7 mln zł. To było przyczyną protestu mieszkańców naszego województwa pod centralą NFZ w Warszawie. Odbył się on tydzień temu. Wzięli w nim udział m.in. związkowcy ze służby zdrowia, dyrektorzy szpitali, wicemarszałek Krzysztof Tołwiński i parlamentarzyści.
Jednak prezes NFZ Lesław Abramowicz, który spotkał się wówczas z naszą delegacją nie dał żadnej nadziei na zwiększenie środków. - Cieszcie się z tego, co macie. Mogliście nie dostać nic i i tak musielibyście leczyć - mówił.
Ostatnią szansą na zmianę podziału dodatkowych pieniędzy miało być piątkowe spotkanie z ministrem zdrowia. On - jako jedyny - może jeszcze zakwestionować podział pieniędzy na leczenie.

- Rozmawiałam przed godziną z ministrem Balickiem. Zgodził się przyjąć w piątek delegację z Podlsia. Niczego nie obiecywał, ale mówił, że trzeba znaleźć pomysł na rozwiązanie tej sytuacji - mówiła podczas wczorajszej konferencji prasowej Barbara Ciruk, posłanka SdPl.
- Jestem zdumiony tym, że pani poseł Ciruk wybiega przed orkiestrę i organizuje konferencje, nie powiadamiając o tym głównych organizatorów protestu - mówi Eugeniusz Muszyc, przewodniczący Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia. - Jestem oczywiście wdzięczny pani poseł, że w końcu zaangażowała się w walkę o więcej pieniędzy dla naszego województwa, ale obawiam się, że w jej przypadku polityka bierze górę nad troską o ochronę zdrowia w naszym województwie.

Czy włączanie się do walki

- Wróciłam z urlopu, z gazet dowiedziałam się, że jest problem z pieniędzmi na opiekę zdrowotną. Postanowiłam pomóc - odpiera zarzuty Barbara Ciruk. - Uważam, że największym nieszczęściem jest myślenie o sprawach zdrowia w sensie politycznym. Ale zdaję sobie sprawę, że każdy do mojego włączenia się do walki o pieniądze może sobie dorobić ideologię.
Eugeniusz Muszyc mówi wprost: Zastanawiam się, czy teraz w ogóle brać udział w piątkowym spotkaniu z ministrem zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny