Jeśli rura ma tu leżeć przez dłuższy czas, wodociągi powinny zbudować nad nią jakąś kładkę. Tak się robi przy tego typu inwestycjach - mówi Marcin Wejda.
Prowadzi kwiaciarnię przy ul. Zwycięstwa w Białymstoku i tak, jak okoliczni mieszkańcy, ma pretensję o to, że Wodociągi Białostockie prowadząc inwestycję nie pomyśleli o ludziach. W czwartek (17 października) na trawnikach i chodnikach między skrzyżowaniem Zwycięstwa - Hetmańska a pawilonami handlowymi przy ul. Hetmańskiej 25 A położona została długa i gruba rura.
- Ktoś młodszy może przeskoczyć, ale co mają powiedzieć osoby starsze i niepełnosprawni. Muszą chodzić dookoła, a to przecież daleko. Widziałem pana, który chodzi o lasce, który próbował sforsować rurę górą - rozkłada ręce nasz Czytelnik.
Dodaje, że w piątek (18 października) robotnicy może przez trzy godziny coś robili.
- Przez większość czasu nic się tu nie dzieje. Jeśli w takim tempie będą toczyć się prace, inwestycja szybko się nie skończy. Założę się, że za tydzień rura nadal będzie tu leżała - mówi Marcin Wejda.
Czytaj też: Wyrwa przy Zwycięstwa w Białymstoku. Mieszkańcy: spółdzielnia nie reagowała miesiącami
Przechodnie, z którymi rozmawialiśmy, też przeklinają wodociągi, że nie zrobiły tu żadnej kładki. Natomiast robotnik, które zastaliśmy na miejscu nie umiał powiedzieć, kiedy nastąpi koniec prac.
Rzecznik Wodociągów Białostockich Krzysztof Kita nowy kanał sanitarny na terenie należącym do S. M. Rodzina Kolejowa przy ul. Zwycięstwa ma zastąpić stary, który jest w złym stanie technicznym.
- Prace są wykonywane na nasze zlecenie przez firmę zewnętrzną. Jeżeli przebiegną bezproblemowo - potrwają do pierwszej dekady listopada, w przypadku ewentualnych problemów technicznych - powinny zakończyć się przed grudniem. Pomimo utrudnień, za które przepraszamy, wszystkie nasze działania mają na celu dobro mieszkańców - mówi.
Dodaje, że wodociągi zwróciły wykonawcy uwagę na zabezpieczenie terenu pod kątem swobodniejszego poruszania się przechodniów.
- Sytuacja powinna już się zmienić. Co do zarzutów dotyczących krótkiego czasu pracy robotników, trzeba mieć na względzie charakter wykonywanych prac. Nieraz trudno ich zobaczyć, bo pracują na przykład w studzience albo innym miejscu, oddalonym na rozległym terenie robót - podkreśla rzecznik.
Masz informacje? Redakcja Kuriera Porannego czeka na #SYGNAŁ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?