Chłopcy poruszają się niczym ninja. Najczęściej można ich spotkać nad zalewem w Repczycach, w okolicach parku w Kleszczelach, albo na kleszczelowskim "Orliku". Grupa Majestic Gravity z Kleszczel istnieje od 2010 roku.
Jan Oksiutycz, Damian Prokopczuk, Marek Szklaruk, Kacper Towarek i trener Karol Wasiluk. Wszyscy z Kleszczel. Spotkałam ich nad zalewem Repczyce. Zresztą to już kolejny raz. Zimą też skakali.
Dlaczego zajmują się pourkourem?
- Parę lat temu zobaczyliśmy, że w sąsiedniej miejscowości, w Czeremsze, chłopaki zaczęli skakać - mówi Marek Szklaruk. - Podpatrzyliśmy i też zaczęliśmy. U nich grupa się rozpadła, a my istniejemy.
- Jak byliśmy u nas w szkole, to na okrągło albo siatkówka, albo piłka nożna - tłumaczy Kacper Towarek. - A tu wymyśliliśmy sobie parkour i to jest fajne. Ludziom się to podoba.
Trener Karol Wasiluk także jest bardzo młody, nie ma jeszcze trzydziestki. - Dlaczego zostałem trenerem Majestic Gravity? - zastanawia się Karol Wasiluk. - Napatoczyłem się, na miejscu byłem akurat. Skończyłem studia na Akademii Wychowania Fizycznego. Jestem strażakiem. Parkour to było moje dodatkowe hobby, jakieś zajęcie, gimnastyka. Dzięki chłopakom, poznałem ten sport jeszcze z drugiej strony, od trenerki. Pozytywna grupa, pozytywna akcja, fajne rzeczy. Chłopaki są zgraną paczką. Potrafią się dogadać, współpracować.
Młodym pomogli starsi. Wszystko pięknie się rozwinęło dzięki Darii Marii Chrzanowskiej i Małgorzacie Zubik, które pracują w Miejskim Ośrodku Kultury i Sportu w Kleszczelach. Daria i Gosia pomogły pisać im projekty.
- Te projekty były realizowane w ramach programu "Równać szanse" "Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz". Były już dwie edycje - opowiada Karol Wasiluk. - Dzięki temu mogli sobie pozwolić na wynajęcie sali, na zatrudnienie trenerów z zewnątrz, na obozy, a także występy, zorganizowanie układów akrobatyczno - tanecznych. Powstały różne filmy, które można zobaczyć w internecie, na youtube, dużo zdjęć. Niedawno, podczas Dni Kleszczel chłopaki dali naprawdę niesamowity występ.
- Zaczynamy się rozwijać w dużo różnorodniejszych kierunkach niż tylko parkour - dodaje Marek Szklaruk.
- Planujemy w przyszłym roku pojechać do Gdańska, na zjazd parkourowców - mówi Kacper Towarek.
- Chłopcy rozwijają nie tylko mięśnie, zdobywają tez inne umiejętności - dodaje Karol Wasiluk. - Już sami piszą projekty. Niemal sami zorganizowali także obóz. To jest godne podziwu. Obóz był w Dobrowodzie i Kleszczelach, z trenerem z zewnątrz. W sumie było trzech trenerów, a każdy coś swojego pokazał i dodał.
Majestic Gravity współpracuje z parkourowcami z Białegostoku. Już 17 sierpnia od godz. 12, nad zalewem w Repczycach, będzie można ich obejrzeć.
Co to jest
Le parkour jest sztuką przemieszczania się, pokonywania przeszkód w jak najprostszy i najszybszy sposób.
Freerunning polega na wykonywaniu efektownych i trudnych tricków w czasie pokonywania tychże przeszkód. Zarówno parkour, jak freerunning są sportami ekstremalnymi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?