Jest jeszcze ciepło, więc kilka dni temu postanowiłem się wybrać na przejażdżkę w stronę Księżyna - opowiada pan Zbyszek, mieszkaniec Białegostoku.
Jechał ścieżką rowerową wzdłuż nowo wybudowanej ulicy Zambrowskiej w Kleosinie. I nic nie byłoby w tym dziwnego, gdyby nie to, że trasa nagle się skończyła. Nasz Czytelnik na dowód przesłał nam zdjęcia.
Podobny problem mieli inni rowerzyści, którzy także jechali tą trasą.
- Tuż przed wjazdem do miejscowości Horodniany, ścieżka się nagle urywa. Dlatego fragment od mostu praktycznie do końca Księżyna trzeba jechać albo ulicą albo chodnikiem - przyznaje pani Katarzyna.
A jest to zbyt niebezpieczne. Bo droga w kierunku Łap jest dosyć ruchliwa. Codziennie jeździ tutaj mnóstwo samochodów.
Dlatego pani Katarzyna musi schodzić z roweru i prowadzić go wzdłuż pobocza. I tak na zmianę, raz jedzie, innym razem idzie.
- Bo nie da się normalnie jechać przez całą trasę. Jest ona mocno zaniedbana, w niektórych miejscach jest zarośnięta, a dalej można trafić też na rozjeżdżony piasek. Z kolei na innym odcinku leżą połamane płytki chodników - relacjonuje pani Katarzyna.
Nasi Czytelnicy chcą więc wiedzieć czy ścieżka rowerowa z Kleosina będzie dalej budowana.
Nadzieje te szybko rozwiewa Maria Gawryluk, wicedyrektorka Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku, który zajmował się modernizacją drogi z Kleosina.
- Za mostem nad rzeką Horodnianką kończymy inwestycję. Nie mamy pozwolenia, by budować dalej - mówi Maria Gawryluk.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?