W niedzielę rano dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku został poinformowany o palącym się mieszkaniu przy ulicy Kruczkowskiego w Kleosinie.
30-letni podpalacz podpalił bmw. Od ognia zajęły się inne auta
Na miejsce natychmiast skierowani zostali strażacy, którzy ewakuowali mieszkańców sąsiednich mieszkań oraz policjanci białostockiej patrolówki, którzy od razu ustalili, że w płonącym lokalu znajduje się jego właściciel, który nie chce go opuścić.
Czytaj też:Podpalacz dostał nagrodę za gaszenie pożaru
Okazało się, że 51-latek sam rozniecił ogień. Mężczyzna odmówił opuszczenia lokalu po drabinie. Strażacy wyważyli więc drzwi i zaczęli gasić pożar. W tym czasie pod balkon mieszkania został podstawiony podnośnik, którym mężczyzna został ewakuowany.
Lekko zaczadzony 51-latek, po udzieleniu mu pomocy przez załogę pogotowia, trafił na obserwację do szpitala w Choroszczy.
Zamknęli w synagodze i podpalili. To był czarny piątek w Białymstoku (zdjęcia)
Podpalacz wyrzucił konkubinę i podpalił kanapę
Firma przewozowa podpalała ciężarówki i wyłudzała ubezpieczenia. Pomagał jej policjant
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?