Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kleosin: Kierowcy nie zwracają uwagi na światła

Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Mimo czerwonego światła kierowcy łamią przepisy
Mimo czerwonego światła kierowcy łamią przepisy Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Mimo, że światła nie zmieniają cyklicznie, a są wzbudzane przez pieszych, znajdują się tacy kierowcy, którzy narażają życie dzieci i studentów uczęszczających do pobliskiej uczelni i gimnazjum.

- Widziałam, jak jeden z kierowców o mały włos nie uderzył w dzieci, które przechodziły przez przejście, gdy on miał czerwone światło. Gdyby nie uciekły z jezdni, na pewno by je potrącił - opowiada zdenerwowana Dorota Szczerbińska.

- Ale to nie pojedynczy przypadek. Kilka razy dziennie wyjeżdżam z uliczki przy sklepie Kukułka w Kleosinie i jadę w kierunku Białegostoku - opowiadała.

- Prawie za każdym razem widzę, jak kierowcy jadący w stronę Wysokiego Mazowieckiego, czy Białegostoku przejeżdżają przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Mimo tego, że zapala się ono tylko, gdy stoją przed nim piesi.

Na wysokości sklepu Kukułka od kilku lat zamontowana jest sygnalizacja świetlna. Służy ona przede wszystkim do ułatwienia pieszym przejścia na drugą stronę ulicy Zambrowskiej.

Najczęściej korzystają z niego studenci Wydziału Zarządzania Politechniki Białostockiej, uczniowie pobliskiego gimnazjum i osoby, które dojeżdżają do pracy do Białegostoku.

Kierowcy nie zważają na pieszych

- Kierowcy zachowują się tak, jakby byli jedynymi użytkownikami drogi i jakby ich nie obowiązywały przepisy - zauważa pani Emilia, mieszkanka Kleosina. - Kiedy nie było tu świateł trzeba było uważać, żeby nie wpaść pod pędzące auto. Teraz, niestety my piesi też nie możemy czuć się bezpiecznie, bo wielu kierowców udaje, że nie widzi czerwonego światła.

- Nie można czekać, aż dojdzie do tragedii - alarmuje Dorota Szczerbińska. Z prośbą o interwencję zwróciliśmy się więc do policji.

- Wcześniej nie mieliśmy sygnałów w sprawie łamania przepisów w tym miejscu - powiedział nam Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego podlaskiej policji. - Niemniej jednak przyjrzymy się tej sprawie w najbliższym czasie.

Przejście dla pieszych w Kleosinie zostanie uwzględnione w trakcie działań policyjnych. - Przypomnę, że podczas ostatniej akcji "Stop czerwone" zatrzymaliśmy aż 60 kierowców łamiących przepisy - mówił Tomaszczuk. Za przejechanie na czerwonym kierowcy grozi mandat od 300 do 500 złotych i sześć punktów karnych.

Zdaniem niektórych kierowców sygnalizacja powinna być ustawiona przed ulicą Ojca Tarasiuka, czyli wyjazdem z drogi podporządkowanej w ulicę Zambrowską. Wtedy kierowcy włączający się do ruchu nie musieliby tak długo czekać. Policjanci jednak twierdzą, że w tym przypadku najważniejszą rolę odgrywa jednak zwykła uprzejmość na drodze.

- Jadący ulica Zambrowską powinni po prostu zatrzymać się w takim miejscu, by kierowcy włączający się do ruchu mogli swobodnie to zrobić - mówi Tomaszczuk. - Kultura na drodze jest najważniejsza. Apelujemy i przypominamy o tym przy każdej okazji.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny