Sława Przybylska to jedna z gwiazd polskiej piosenki estradowej i kabaretu. Ale nie tego rozchichotanego- tylko literackiego. Z najlepszymi tekstami, z opowieściami ubranymi w formę piosenki.
Bo czyż taką opowieścią nie jest przebój Freda Buscaglione "Miłość w Portofino" - z polskim tekstem Agnieszki Osieckiej, piękny wiersz Urszuli Kozioł "Nie zabierajcie chłopców na wojnę" (kompozycja Janusza Tylmana" czyż nie porusza "La Boheme" Charlesa Aznavoura w tłumaczeniu Jerzego Bielunasa czy wreszcie przebój tysiąca wersji - "Rebeka" Zygmunta Białostockiego ze słowami Andrzeja Własta?
Jak to dobrze, że sala kryła się w mroku - łzy wzruszenia same cisnęły się do oczu. Pełna energii, sypiąca kabaretowymi żartami - Sława Przybylska z marszu, choć w szpilkach, zdobyła białostocką publiczność. Niesamowity koncert.
Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?