Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilkanaście osób z całej Polski uwierzyło oszustowi

Magdalena Kuźmiuk
Oszustwo dotyczyło sprzedaży kodów doładowujących do telefonów.
Oszustwo dotyczyło sprzedaży kodów doładowujących do telefonów. sxc.hu
Według prokuratury, Łukasz L. oferował na portalu aukcyjnym kody doładowujące telefony komórkowe. Kupujący przesyłali mu pieniądze, ale w zamian nie dostawali informacji, za które zapłacili. Rekordzista stracił ponad 3000 złotych.

Oszust internetowy wkrótce stanie przed białostockim sądem rejonowym. Trafił już tam akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi L. To nie jest pierwsze przestępstwo w jego życiu. Łukasz L. był już karany za oszustwa w sieci. Właśnie odsiaduje wyrok.

Tym razem Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe postawiła mężczyźnie aż 17 zarzutów. Wszystkie dotyczą oszustw internetowych. Zawiadomienie w tej sprawie złożył jeden z pokrzywdzonych. To było 28 października ubiegłego roku. Pokrzywdzony zeznał na policji, że 10 października kupił w sieci kody doładowujące telefony komórkowe. Zapłacił, ale kodów nie otrzymał. Mało tego. Kontakt ze sprzedającym nagle się urwał.

Śledczy ustalili, że oskarżony działał w Łapach właśnie w październiku i listopadzie ubiegłego roku.
Mechanizm oszustw był zawsze taki sam. Według prokuratury, Łukasz L. wystawiał na popularnym portalu aukcyjnym kody doładowujące. Mimo otrzymanych od kupujących przelewów, nie przesyłał żądanych przez nich informacji.

Pokrzywdzeni - 17 osób z całego kraju - tracili zwykle po kilkadziesiąt złotych. Jedną z osób Łukasz L. oszukał na prawie 500 złotych. Prawdziwym rekordzistą okazał się jednak pewien mężczyzna, który kupił u oskarżonego kody doładowujące warte 3205 złotych.

W toku śledztwa prokuratura ustaliła, że konto i nick, którymi posługiwał się na portalu oskarżony Łukasz L. należały do niedawno poznanej przez niego dziewczyny, która udostępniła mu swoje dane.

- W czasie przesłuchania Łukasz L. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów - mówi Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.

Oskarżony wyjaśnił, że początkowo wysyłał kupującym opłacone kody, ale z czasem przestał. A pieniądze przeznaczał na własne potrzeby.

Za przestępstwo oszustwa kodeks karny przewiduje od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat pozbawienia wolności.

Na proces Łukasz L. zostanie doprowadzony z aresztu śledczego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny