Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcom puszczają nerwy

Jarosław Sołomacha [email protected] tel. 085 748 95 54
Tu się nic nie dzieje. Celnicy odprawiają pięć tirów na dobę - denerwuje się Adam Majewski, stojący w kolejce przed Bobrownikami. Przed nim jeszcze długa droga. Ma kurs do Moskwy.
Tu się nic nie dzieje. Celnicy odprawiają pięć tirów na dobę - denerwuje się Adam Majewski, stojący w kolejce przed Bobrownikami. Przed nim jeszcze długa droga. Ma kurs do Moskwy. fot. Anatol Chomicz
Przez trzy godziny przejechałem sto metrów - pokazuje kolejkę do granicy Adam Majewski, kierowca tira.

Przed przejściami granicznymi w Kuźnicy i Bobrownikach stoi po kilkaset ciężarówek. Kierowcy w proteście zablokowali Kuźnicę. Bo strajkujący celnicy nie odprawiają aut.

Ludzie są sfrustrowani i nie wytrzymali. To inicjatywa oddolna. Związki nigdy nie propagowały takiej formy protestu - twierdzi Romuald Białobłocki, przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Służby Celnej w Białymstoku.

W kolejce do przejść w Bobrownikach i Kuźnicy stało w niedzielę ponad 300 tirów. Czasu oczekiwania nie da się zmierzyć w godzinach, bo nie wiadomo, w jakim tempie tiry będą odprawiane. Czekać nie musieli kierowcy samochodów osobowych.

Nie przyszli do pracy

Wszystko przez protest celników. Domagają się podwyżki o 1,5 tysiąca złotych, przyznania uprawnień emerytalnych jak dla innych służb mundurowych oraz właściwej ochrony prawnej przy wykonywaniu obowiązków służbowych.

Celnicy nie mogą strajkować. Swoje niezadowolenie wyrazili więc w inny sposób. W niedzielę do pracy na przejściu granicznym w Bobrownikach przyszło ich siedmiu. To mniej niż połowa pracujących na zmianie celników. Jeszcze gorzej było w Kuźnicy. Tam na służbie pojawiło się 30 procent załogi. Nieobecni przedstawili głównie zwolnienia lekarskie.

A kolejki rosły. - Większość celników, którzy przyszli do pracy, jest w trakcie służby przygotowawczej. Nie mogą samodzielnie odprawiać samochodów - mówi Maciej Czarnecki z białostockiej Izby Celnej. - Ściągamy do pracy celników z innych placówek - dodaje.

Zapewnia, że gdyby na służbę przyszła cała załoga, kolejka w Bobrownikach zostałaby rozładowana w jedną dobę.

Rozmowy nic nie dały

W sobotę o swoich postulatach celnicy rozmawiali w Ministerstwie Finansów. Porozumienie zostało podpisane. Ale większość celników go nie zaakceptowała i dalej protestuje.

- Czekamy na ruch rządu i przedstawienie konstruktywnych rozwiązań. Jeżeli usiądziemy do stołu i będziemy rozmawiać, to może celnicy wrócą do pracy - mówi Białobłocki.

A kierowcy blokują

Paraliż stolicy

W poniedziałek w samo południe kierowcy tirów zamierzają zablokować drogi dojazdowe do Warszawy. Do centrum nie będą jednak wjeżdżać. To odpowiedź kierowców ciężarówek na protest celników i wielokilometrowe kolejki na granicach. Przewoźnicy domagają się od rządu konkretnych działań, które mają przywrócić normalną sytuację na wschodniej granicy Polski. Uważają, że nie powinni być ofiarami konfliktu między celnikami a Ministerstwem Finansów.

Niezadowoleni z tempa odpraw kierowcy dwukrotnie zablokowali dojazd do przejścia w Kuźnicy. W sobotę po południu ich protest trwał około dwóch godzin. Kolejny raz tiry stanęły w poprzek jezdni w niedzielę rano. Blokada trwała jeszcze do zamknięcia gazety. Za każdym razem policjanci kierowali samochody na objazdy.

O krok od blokady było także w Bobrownikach. Kierowcy porozumiewali się przez CB-radio. - Jeśli w ciągu godziny nic się nie zmieni, to zablokujemy drogę - zapowiadał Majewski. Do blokady jednak nie doszło. Co na to celnicy? Radzą kierowcom podróż na Białoruś przez Litwę.

Czekającym w kolejkach kierowcom pomagają strażacy. Dostarczają im wodę. Wojewoda podlaski chce przeznaczyć pieniądze na ciepłe posiłki dla kierowców czekających w kolejkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny