W poniedziałek 2 sierpnia jechałem autobusem linii numer 8 z osiedla Starosielce na ulicę Towarową - pisze pan Władysław. - Mimo bardzo wysokiej temperatury na zewnątrz - 28 stopni Celsjusza, kierowca autobusu włączył ogrzewanie.
Po przejechaniu trasy od Starosielc do pętli na Towarowej, wysiadłem z autobusu półżywy z powodu gorąca jakie w nim panowało. Kierowca na moje uwagi zareagował tylko śmiechem.
Uważam, że to skandal, żeby w okresie największych upałów kierowcy włączali ogrzewanie w autobusach. Wobec takiego postępowanie powinny być wyciągane konsekwencje.
Jarosław Wyszkowski, zastępca dyrektora Zarządu Białostockiej Komunikacji Miejskiej:
- Trudno mi uwierzyć, że kierowca włączył ogrzewanie. Gdyby to zrobił, sam odczułby tego skutki. Nasi pasażerowie często proszą o włączanie nawiewu, dlatego kierowcy robią to. Myślę, że i w tym przypadku włączony był nawiew. Działały wentylatory, a ponieważ nie jest to klimatyzacja, w autobusie nastąpiła rotacja i tak gorącego już powietrza. Dodatkowo mogło ono być ogrzane
przez silnik autobusu.
To pierwsze tego typu zdarzenie zgłoszone do nas tego lata. Oczywiście wyjaśnimy to ze spółką obsługująca linię numer 8. Chciałbym jeszcze dodać, że czasami lepszy efekt - zamiast włączania nawiewu - ochładzania powietrza w autobusach przynosi po prostu uchylenie okien i wywietrzników.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?