Trwa proces dwóch policjantów oskarżonych o nieumyślne spowodowanie śmierci i narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Oskarżeni są również o nadużycie uprawnień służbowych.
Wszystko zaczęło się 14 grudnia 2007 roku. Niemiec, Robin H. na pętli w Kleosinie zablokował przejazd. Interwencja policji zakończyła się śmiercią kierowcy.
- Niezasadne było użycie gazu w tej interwencji - stwierdził powołany przed oblicze sądu biegły. Policjanci powinni wybić szybę, wezwać karetkę i w obecności ratowników medycznych wydobyć kierowcę z auta.
To, że szarpał się, było wynikiem wydzielającego się mu z nosa śluzu. Według biegłego, Niemiec chciał wytrzeć twarz z gazu, a policjanci potraktowali to jako stawianie oporu. Powinni dać mu spokojnie oddychać, a nie zakuwać i kłaść twarzą do ziemi.
Biegły stwierdził, że to drugi przypadek w jego praktyce, kiedy użycie gazu cs zakończyło się śmiercią. Według niego, w tym wypadku mogła nastąpić reakcja alergiczna na gaz. Bo gaz cs jest gazem bojowym, silnie toksycznym i może być zastosowany w dawce śmiertelnej!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?