Kierowca audi i pasażerowie uciekli zaraz po zderzeniu. Jeden z mężczyzn został po chwili zatrzymany. Okazało się, że jest pijany.
W hondzie jechały cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Wracali z komunii. - Na szczęście audi uderzyło nie w środek auta, ale w bok - powiedział kierowca hondy. Audi po uderzeniu wpadło na chodnik, uderzyło w plot posesji i zatrzymało się przy słupie. Dobrze, że nikt nie szedł chodnikiem, bo doszłoby do tragedii.
Zaraz po zderzeniu z auta wyskoczył kierowca i troje pasażerów. Wszyscy mężczyźni uciekli z miejsca zdarzenia. Kiedy na miejsce przyjechała policja w aucie nie było już nikogo. Czekali tyko poszkodowani.
Po chwili policja, która zaczęła przeszukiwać okolicę zatrzymała jednego z uciekinierów. Był pijany, wydmuchał ponad dwa promile alkoholu. Twierdził jednak, że to nie on prowadził. Policja ustala, kto siedział za kierownicą.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?