Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedyś były emocje, dziś biznes jest dojrzały

Wojciech Jarmołowicz
Kiedyś były emocje, dziś biznes jest dojrzały
Kiedyś były emocje, dziś biznes jest dojrzały
Z Grzegorzem Rzemkiem, dyrektorem regionalnym do spraw korporacyjnych ING Banku Śląskiego, rozmawia Wojciech Jarmołowicz

Pamięta pan, jaki był podlaski biznes 10-15 lat temu?
Grzegorz Rzemek
: Pamiętam, bo to zbiega się w czasie z powstaniem pierwszego oddziału naszego banku w Białymstoku. A jaki był biznes? Na pewno inny – bardziej oparty na emocjach. Bo dziś jest już realny, poparty analizami finansowymi, marketingowymi itp. Już jest taki, jaki moim zdaniem powinien być – zarządzany w sposób przemyślany, często firmy mają motto, swoją wizję rozwoju. Trzeba stwierdzić jednoznacznie – dzisiejszy biznes jest bardziej dojrzały od tego sprzed lat.

Wspominał pan o emocjach – one zawsze towarzyszą handlowi, a nasz biznes właśnie ma takie korzenie.
– Rzeczywiście, coś w tym jest. Jak otwieraliśmy w 1997 roku nasz oddział, wszyscy byli zdziwieni, że tak szybko rosły zarówno liczba zakładanych rachunków, jak i składane tam przez ludzi depozyty. To oczywiście wynikało z handlu z naszymi wschodnimi sąsiadami.

Ale przyszedł przełom XX i XXI wieku i na wschodzie mocno tąpnęło – Rosja była w kryzysie. Odczuliście to?
– Oczywiście, to nie był najlepszy czas dla banków. Najgorsze w tym wszystkim, że ten kryzys dopadł przede wszystkim wielu drobnych przedsiębiorców, którzy nie mieli wystarczających kapitałów, by przetrwać na rynku.

Jaki jest obecnie podlaski biznes w porównaniu z innymi regionami kraju?
–  Jak już wspominaliśmy, na pewno jest to biznes bardziej oparty na handlu i współpracy gospodarczej, zwłaszcza z krajami wschodnimi. Nie wydaje mi się, by był biznesem mniej innowacyjnym niż gdzie indziej w Polsce. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że jest tu mniej przedsiębiorstw niż w innych województwach i może się wydawać, że w jakiś sposób odstajemy od innych regionów – to może być mylące.

W statystykach gospodarczych Podlaskie wypada blado – przeważnie jesteśmy w ogonach rankingów m.in. liczby przedsiębiorstw, PKB. Co powinniśmy zrobić, by opuścić te niechlubne ostatnie miejsca?
– Wydaje się, że w tym względzie to nie na przedsiębiorców należy patrzeć. Zresztą, myślę, że nie jestem dobrym adresatem tego pytania. Ale podzielę się swoimi refleksjami. Jeśli mówimy o spowodowanie silnego trendu wzrostowego, np. w zakładaniu nowych firm, to odpowiedzialni za to są ludzie, którzy tworzą regulacje prawne, podatkowe, słowem – to oni powinni stworzyć dobre, proste, ale i zachęcające warunki do rozwoju biznesu.

Niestety, u nas z warunkami prowadzenia biznesu wciąż nie jest najlepiej
– Mogę to potwierdzić. Wielu przedsiębiorców skarży się na opieszałość urzędów – wszelkie pozwolenia na budowę, zmianę, remont itd. trwają niesamowicie długo. Zakładanie biznesu i rozwijanie go w naszym regionie jest wciąż trudne.
Poza tym przedsiębiorca nie może się gubić w gąszczu przepisów i interpretacji podatkowych – a nadal  jest z tym kłopot w Polsce.
Istnieje też bariera związana z różnego rodzaju kontrolami – w podlaskich przedsiębiorstwach handlowych praktycznie jeden pokój jest cały czas zarezerwowany dla kontrolerów z różnych instytucji. Tu nie chodzi o zasadność kontroli – bardziej o nastrój wokół prowadzenia biznesu.

Jaki będzie nasz biznes za 10 lat?
– Po pierwsze, na pewno będą następowały konsolidacje, bo takie jest prawo ekonomii.
Ludzie będą uczyli się inaczej zakładać i rozwijać firmy  – bo duży może więcej, taka jest prawda. Dziś myślę, że ludzie rozumieją, że trzeba współpracować, że razem można więcej zdziałać. 10-15 lat temu o takiej wizji mogliśmy sobie tylko pomarzyć, bo wtedy właściciele firm nie wyobrażali sobie oddania części władzy w ręce innych osób.
Wierzę też, że powstanie dużo więcej małych przedsiębiorstw, które będą funkcjonowały w branży usługowej, bo przy dużych produkcyjnych firmach będzie wiele pracy dla tych niewielkich, wyspecjalizowanych.
Życzyłbym sobie, by podlaski biznes przyjął model skandynawski, czyli wysokiej innowacyjności. Bo to jest to, co może dać nam szansę i przewagę nad innymi regionami kraju. Bo ze względu na infrastrukturę – ale też otoczenie, chociażby tereny zielone – którą dysponujemy, na Podlasie nie przyjdzie jakiś wielki przemysł. I to powinniśmy przyjąć do wiadomości i jednocześnie naszą ułomność przekuć w szansę na rozwój. 

b

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny