Po pierwszym meczu na nowej połówce stadionu miejskiego Włodzimierz Kusak (radny PO) złożył do władz miasta interpelację. Pisał w niej, że kibice nie mają gdzie parkować. Podczas pierwszego meczu na nowym stadionie auta ustawiane były m.in. wzdłuż ul. Wiosennej oraz remontowanej właśnie Ciołkowskiego. Tymczasem nowiutki parking przy stadionie nie był całkowicie zapełniony. To przez to, że nie zbudowano jeszcze drogi łączącej parking z sektorem dla widzów. Radny wpadł więc na pomysł, by miejska spółka Lech udostępniła dla kierowców teren pobliskiego targowiska.
- Mecze Jagiellonii Białystok rozgrywane są w późnych godzinach popołudniowych. W tych samych godzinach na targowisku miejskim nie jest prowadzony handel, a parkingi stoją pozamykane - pisał radny w interpelacji.
Po uzgodnieniach między Lechem, a Jagiellonią teren targowiska będzie udostępniony kibicom, ale nie za darmo.
- Opłata za parkowanie wynosi 2 zł - mówi Karol Świetlicki.
Pieniądze od kierowców będzie pobierała spółka Lech. Dzięki temu Jagiellonia nie będzie musiała jej dodatkowo płacić za udostępnienie targowiska. Zmieści się tam ok. 700 aut.
Bezpośrednio przy stadionie jest tysiąc miejsc. Nawet kiedy powstanie już droga łącząca parking z sektorem dla widzów, może się okazać, że to za mało. Z parkingu przy stadionie mogą korzystać kibice posiadający karnety VIP i super-VIP. Jagiellonia wydała już 1300 takich karnetów.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
