Skąd wziął się Jarmark św. Kazimierza w Białymstoku?
Artur Gaweł: Tak zwane „Kaziuki” organizowane są u nas w nawiązaniu do tradycji wileńskiej. Obchodzono je tam w dzień upamiętniający św. Kazimierza, głównego patrona Litwy. Jarmark kojarzony był przede wszystkim z wesołością i zabawami. Najdłużej, bo aż trzy dni świętowano w Wilnie. Kaziuki obchodzono też w innych większych miastach np. Grodnie. W Białymstoku organizowane są od końca lat 90. z okazji Dni Kultury Kresowej. Mają charakter jarmarku wielkanocnego, podczas którego sprzedaje się świąteczne palmy, ale też kolorowe pisanki, wyroby ludowego rękodzieła, a także kulinarne przysmaki. Sprzedawano je na straganach rozstawionych przed kościołami.
Kto i czym handluje na Jarmarku św. Kazimierza?
Pisanki czy też wyroby ludowego rękodzieła są sprzedawane przez samych twórców, co daje niepowtarzalną możliwość uzyskania informacji, w jaki sposób je wykonano, według jakiej tradycji. Na białostocki jarmark przyjeżdżają pisankarki z odległych miejscowości, takich jak Lipsk czy też aż spod Siemiatycz. Można więc kupić pisanki malowane np. techniką batiku szpilkowego i lejkowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?