- Kształt tej kawiarni wynika z przeprowadzonego badania – informuje Jacek Malinowski, dyrektor Białostockiego Teatru Lalek. To właśnie teatr jest właścicielem budynku, w którym funkcjonuje od lat Kawiarnia Lalek. Teraz ma nowych najemców i nowy wygląd.
- Przeprowadziliśmy ankiety wśród pracowników teatru, jak również wśród widzów BTL-u i to co widać, jest wynikiem przemyśleń ankietowanych – wyjaśnia Jacek Malinowski. - Mam nadzieję, że spełni oczekiwania. Przede wszystkim to ma być kawiarnia teatralna. Chcemy nawiązać do tradycji pierwszej Kawiarni Lalek, nawet do kuchni wrócił dawny mistrz. Został też z nami pan Piotr.
Staraliśmy się tę przestrzeń otworzyć, zmieniliśmy część przybudówki, wymieniliśmy okna, podnieśliśmy dach, żeby stworzyć taki komin teatralny, będzie antresolka dla elektryka i akustyka. Zmieniliśmy podłogę, wyremontowaliśmy toalety, wymieniliśmy część instalacji elektrycznej i wodnej. Do wymiany i modernizacji było sporo. Przebudowana została również cała kuchnia.
Dyrektor Malinowski przypomniał, żę BTL jest instytucją publiczną i zanim ruszył remont musiały być przeprowadzone prawem określone procedury.
- Ze swojej strony zapewniam, ze będzie to miejsce edukacyjne i artystyczne – kontynuuje Malinowski. - Ze swojej strony zapewniam, ze będzie to miejsce edukacyjne i artystyczne – kontynuuje Malinowski. - Planujemy tu i koncerty, i małe spektakle, spotkania z autorami, czytanie dramatów dla dorosłych, spotkania autorskie. Nawiązujemy współpracę z Uniwersytetem w Białymstoku, z Politechniką Białostocką, czy z lokalnymi artystami, aby od czasu do czasu tu się spotykać i mówić o czymś ciekawym.
Myślę, że Wojciech Szelachowski będzie tu prowadził swoje „Piosenki ze scenki” i inne spotkania. Mam też roboczą ideę - „Metr kwadratowy dla artysty”, nawiązując do niewielkiej scenki. Może tu objawia się jakieś talenty i później przeniesiemy się na dużą scenę. Mamy też pomysły organizacji malutkich festiwali piosenki kawiarnianej.
- Zapraszamy w sobotę na koncert Alicji Grabowskiej – namawia Ewa Hajdukiewicz, najemca Kawiarni Lalek. Grabowska jako pierwsza wystąpi na kawiarnianej scenie ze swoimi muzykami 15 lutego, o godz. 18.30. Zaśpiewa polskie tanga z lat 30. XX wieku. Wstęp wolny.
- Chcemy być otwarci na artystów, a takie wydarzenia będziemy powtarzać co tydzień, czy dwa tygodnie - deklaruje Ewa Hajdukiewicz. I zaprasza młodych artystów, żeby zgłaszali się z propozycjami.
- Proponujemy dobrą kawę jakości speciality – zachęca Ewa Hajdukiewicz. - Będzie dobre ciacho, świeże jedzenie, a wieczorem to będzie pub.
- Chcemy, żeby rano było to miejsce dla dzieci i ich rodziców, natomiast wraz z mijającymi godzinami stawało się miejscem spotkań dla dorosłych, niekoniecznie związanych z teatrem – dodaje Adam Hajdukiewicz. - Naszym celem było wprowadzenie czegoś autorskiego od Jurka Żebrowskiego, który będzie naszym szefem kuchni i to on zaproponuje menu oparte na świeżym produkcie. To będą trzy, cztery dania, ale często zmieniane, myślimy też o tym, by cyklicznie, co drugi, trzeci piątek wprowadzić takie menu degustacyjne, żeby można było zarezerwować stolik i dać się zaskoczyć tym, co Jurek wymyśli.
Od wtorku do czwartku kawiarnia będzie czynna od godz. 10 do 22. W weekendy do północy, zaś w poniedziałki będzie otwierana o 14 i będzie czynna do godz. 20.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?