Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kawiarnia Fama. Nikola Lipska, Deborah Brown, Sylwester Ostrowski & The Jazz Brigade (zdjęcia, wideo)

(dor)
Kawiarnia Fama. Nikola Lipska, Deborah Brown, Sylwester Ostrowski & The Jazz Brigade
Kawiarnia Fama. Nikola Lipska, Deborah Brown, Sylwester Ostrowski & The Jazz Brigade Jerzy Doroszkiewicz
Nikola Lipska, Deborah Brown, Sylwester Ostrowski & The Jazz Brigade zagrali w kawiarni Fama w Białostockim Ośrodku Kultury w ramach cyklu "Jazz na BOK-u".

Takich pomysłów było już wiele. Sylwester Ostrowski ze Szczecina poszedł w ślady wielu polskich promotorów, by skrzyknąć na trasę koncertową dostępnych zachodnich muzyków i ruszyć w Polskę z programem opartym o jazzowe standardy w klimacie hard bop z wyraźnym swingiem.

Pierwszą część koncertu wypełniły właśnie takie, osadzone w bluesie, kompozycje, w których klasycznie brzmiącą trąbką czy fluegelhornem popisywał się Freddie Hendrix. Jego instrumenty wyraźnie rozmawiały z widownią, gra była pełna ekspresji, odpowiednia do gatunku, jaki wykonywali wszyscy muzycy. Paradoksalnie - moim zdaniem - najlepiej w tym zestawie improwizatorów wypadała japońska pianistka Miki Hayama. Stylowa, z świetną techniką i wyobraźnią choć momentami wykraczającą poza bluesowe schematy.

Cichym mistrzem drugiego planu był czarnoskóry perkusista Eric Allen. Świetnie swingował, co i rusz wtrącał ozdobniki, na klasycznym jazzowym zestawie bębnów, dbał też o silne zróżnicowanie dynamiczne swojej gry.

Świetnym pomysłem Sylwestra Ostrowskiego - pomysłodawcy skrzyknięcia międzynarodowej The Jazz Brigade, było zaproszenie wywodzącej się z Podlaskiego, a konkretnie z Grajewa, wokalistki. Nikola Lipska jest muzykalną, profesjonalnie wykształconą wokalistką. Wydaje się, że jej krótki występ w międzynarodowym zespołem jazzmanów był korzyścią i dla muzyków, którzy przez chwilę mogli zagrać w nieco innej estetyce i dla słuchaczy.

Prawdziwą petardą, która na scenie dostaje skrzydeł, okazała się znana ze scen polskich Deborah Brown. Zgodnie z hard bopową stylistyką, również zanurzyła się w okołobluesowych standardach, ale jej kilkuoktawowy głos i specyficzna barwa zabierały słuchaczy w okolice swingującej nirwany. Gwiazda nie wahała się zaprosić na scenę Lipską, by wspólnie z nią poimprowizować wokalnie. A wszystko przy energetycznym graniu The Jazz Brigade.

Idealny koncert do klubu wielkości Famy z repertuarem, który dzięki swojej eklektyczności z pewnością zachęci widzów do udziału w kolejnym, równie eklektycznym koncercie. A ten - z najlepszymi bossa nowami zagrają Grażyna Auguścik & Paulinho Garcia juz 10 listopada, o godz, 18, także w Famie. Fani bardziej progresywnego jazzu muszą poczekać do 14 grudnia, do koncertu promującego najnowszą płytę EABS - "Slavic Spirits".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny