Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa w Smoleńsku minuta po minucie. Stenogramy: "Może nie będzie tragedii". (pdf)

Fot. Fragment dokumentów MSWiA
Ostatnia strona stenogramów
Ostatnia strona stenogramów Fot. Fragment dokumentów MSWiA
Stenogramy przetłumaczone i ujawnione Zapisy z czarnych skrzynek z prezydenckiego Tu-154 zostały 1 czerwca upublicznione w internecie. Wynika z nich, że załoga do końca nie przeczuwała tragedii. Prezydent Lech Kaczyński nie decydował, czy lądować w fatalnych warunkach pogodowych.

Nie, no ziemię widać... Coś tam widać... Może nie będzie tragedii - mówi Robert Grzywna, drugi pilot prezydenckiego samolotu tuż przed lądowaniem.

Jest godzina 8.11. Do katastrofy, w której zginął prezydent Lech Kaczyński, jego żona Maria oraz najważniejsi ludzie w państwie pozostało pół godziny.

Kopie zawartości czarnych skrzynek przywiózł w poniedziałek z Moskwy minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller. Szef MSWiA, który kieruje polską komisją badającą okoliczności katastrofy, powiedział, że przywieziona nagrana wersja elektroniczna wymaga obróbki, ponieważ jest to surowy zapis, czyli bardzo dużo szumów, z których trzeba wyłowić to, co jest istotną treścią.

Dlatego też zdecydowano, że na razie ujawnione zostaną tylko stenogramy. Według zapewnień, wiernie odzwierciedlają one wydarzenia w kokpicie i nie dokonywano żadnych ingerencji. Stenogramy zawierają wersję rosyjską i polską.

Odczytującym nagrania ekspertom nie udało się odszyfrować wielu słów. W dokumencie co chwila pojawia się skrót niezr. (niezrozumiałe). Stenogram zaczyna się od godziny 10.02 czasu rosyjskiego, czyli 8.02 polskiego. Wiadomo, że w kabinie oprócz pilotów w ciągu ostatnich 30 minut byli: szefowa pokładu, stewardesa Barbara Maciejczyk, dyrektor protokołu dyplomatycznego MSZ Mariusz Kazana oraz dowódca Sił Powietrznych generał Andrzej Błasik.

O godzinie 8.17 pojawia się pierwsza informacja o złych warunkach atmosferycznych. Jedna z osób w kokpicie mówi: "Nieciekawie, wyszła mgła, nie wiadomo czy wylądujemy".
"A jeśli nie wylądujemy, to co?" - pyta Mariusz Kazana. "Odejdziemy" - pada odpowiedź. W żargonie pilotów oznacza to odlot na lotnisko zapasowe.

Godzina 8.24. Z kontekstu wynika, że wtedy na innej częstotliwości do pilotów tupolewa mówi ktoś z załogi jaka-40, który przed godziną wylądował w Smoleńsku z dziennikarzami na pokładzie. Uprzedza: "Warunków do lądowania nie ma". Zaraz dodaje: "No nam się udało w ostatniej chwili wylądować".

O godzinie 8.26 do rozmowy włącza się dyrektor Mariusz Kazana. Reaguje, gdy kapitan tupolewa Arkadiusz Protasiuk powiedział mu, że może trzeba będzie zrezygnować z lądowania. Odpowiada: "No to mamy problem".

Cztery minuty później dyrektor Kazana informuje pilotów: "Na razie nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić."

O godzinie 8.40 pojawia się sygnał alarmowy TERRAIN AHEAD. Przyrządy na pokładzie maszyny wykryły, że samolot znajduje się zbyt blisko ziemi. Ale załoga nie reaguje. Padają kolejne komendy pilotów: "Na kursie i ścieżce".

Automat powtarza alarm. Następnie pojawia się komenda PULL UP, PULL UP, czyli podnieś (samolot). Nadal brak reakcji. Piloci: "100"... "W normie"... "90"...

Wieża w Smoleńsku daje komendę "Horyzont", która jest nakazem zakończenia procedury zniżania. Wtedy drugi pilot mówi: "Odchodzimy". Ale z kolejnych informacji wynika, że samolot nadal opada. Automaty wydają dźwięki alarmowe.

Godzina 8.41 i jedna sekunda. Na taśmach nagrywa się odgłos zderzenia z drzewem. Drugi pilot krzyczy: "Kurwa mać!". Pada komenda kontrolera lotów: "Odejście na drugi krąg". Stenogram kończy się krzykiem.

Zapis urywa się. Jest godzina 8.41 i pięć sekund.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny