Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa w Ignatkach. Zapadł prawomocny wyrok

(mw)
Tragedia na budowie bloku w Ignatkach miała miejsce w lutym 2010 roku
Tragedia na budowie bloku w Ignatkach miała miejsce w lutym 2010 roku Wojciech Oksztol / Archiwum
Sędziowie nie mieli wątpliwości, że winni tragedii są kierownik z firmy, która w Ignatkach budowała blok, a także operator wadliwej pompy do betonu. W lutym 2010 roku ramię maszyny urwało się i przygniotło dwóch robotników. Zginęli.

Bogdan P., kierownik działu produkcji w firmie, która była wykonawcą inwestycji w Ignatkach, został skazany na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Przez dwa lata nie może też zajmować kierowniczych stanowisk związanych z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo i higienę pracy.

Drugi z oskarżonych Henryk T., operator wadliwiej pompy do betonu, został w poniedziałek prawomocnie skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.

Sprawa trafiła na wokandę Sądu Okręgowego w Białymstoku, bo apelację od październikowego skazującego wyroku sądu pierwszej instancji złożył obrońca obu oskarżonych. Podnosił m.in., że sąd nie rozstrzygnął wątpliwości na korzyść oskarżonych, nie uwzględnił wniosku o powołanie nowego biegłego z zakresu spawalnictwa. Że do odpowiedzialności za tę tragedię powinni być pociągnięci także pracodawca robotników, którzy zginęli, oraz kierownik budowy.

- To Bogdan P. zlecił naprawę pompy. Zlecił to osobie, która nie miała odpowiednich kwalifikacji. Oczywiście, nie chciał, by ci ludzie zginęli, ale zdawał sobie sprawę, że maszyna nie była naprawiona prawidłowo. Godził się na jej używanie. Miał nadzieję, że nic złego się nie stanie, że nie dojdzie do żadnego wypadku. Jak pokazało życie, pomylił się - powiedział w uzasadnieniu poniedziałkowego wyroku sędzia Sławomir Cilulko.

Ale Bogdan P. i Henryk T. nie słyszeli tych słów, ponieważ nie było ich na ogłoszeniu wyroku.

Katastrofa przy budowie bloku wydarzyła się w połowie lutego 2010 roku. W czasie wylewania betonu na strop nagle urwało się ramię ogromnej pompy do betonu i przygniotło dwóch robotników. Zginęli.

Wyrok jest prawomocny. Stronom przysługuje jeszcze złożenie kasacji do Sądu Najwyższego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny