Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa pod Jeżewem. Skazana lekarka chce uniewinnienia. Wyrok za tydzień

(mw)
Lekarka pozwoliła jeździć kierowcy choremu na padaczkę.
Lekarka pozwoliła jeździć kierowcy choremu na padaczkę. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Białostocki sąd okręgowy rozpatrzył dziś odwołania zarówno prokuratury, jak i obrońców oskarżonych w pobocznym procesie w sprawie wypadku pod Jeżewem sprzed czterech lat. O uniewinnienie walczy lekarka, która pozwoliła pracować kierowcy, choremu na padaczkę.

Przed sądem ponownie stanęło dziś siedem z ośmiu oskarżonych, skazanych przez sąd rejonowy w marcu tego roku. Wobec jednej z nich żadna ze stron nie wniosła apelacji.

Oskarżonymi w pobocznym procesie dotyczącym katastrofy pod Jeżewem są m. in. lekarka, która wystawiła zaświadczenie jednemu z kierowców, którzy zginęli pod Jeżewem, że może on pracować jako kierowca. Okazało się jednak, że mężczyzna był poważnie chory. Miał padaczkę.

Oskarżone są też pracownice firmy Kosmos, której autokarem pojechali maturzyści. Prokuratura zarzuca im podrabianie podpisów. Ławę oskarżenia dzieli też z nimi specjalista BHP, która również miała poświadczyć nieprawdę. Bo rzekomo podrabiała podpisy kierowców.

- Lekarz, do którego zgłasza się pacjent, jest uzależniony od informacji, jaką uzyska od pacjenta. Jeśli pacjent świadomie ukrywa swoją chorobę, to lekarz jest bezbronny. Tak było i w tej sprawie - podnosił dziś obrońca Ludmiły J.

Pod koniec marca sąd pierwszej instancji skazał lekarkę na karę w zawieszeniu, karę grzywny i dwuletni zakaz wykonywania zawodu w zakresie badań profilaktycznych. Oskarżona utrzymuje, że jest niewinna.

I właśnie o uniewinnienie swoich klientów poprosiła dziś sąd większość z obrońców.

Obrońca Anny N., którą w poprzednim procesie sąd rejonowy uniewinnił, poprosił o utrzymanie tego wyroku. - Nie można było skazać pani N. z hipotetycznych założeń - mówił mecenas. - Nie ma bowiem żadnych przepisów, które nakazywałyby pracodawcy, reprezentowanego w tym wypadku przez kierownika działu kadr, nie przyjęcie od pracownika zaświadczenia o stanie zdrowia z placówki innej niż ta, z którą jest teraz związany. Takie zaświadczenie musiałoby być wydane przez osoby kompetentne.

Przypomnijmy. Tuż przed 7 rano, 30 września 2005 roku, w okolicach Jeżewa autokar zderzył się z jadącą z naprzeciwka ciężarową lawetą. W katastrofie zginęło 13 osób, w tym kierowcy autokaru i lawety.

Wyrok w tej sprawie poznamy za tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny