Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa pod Jeżewem. Kierowca miał padaczkę i normalnie pracował.

(mw)
Żona jednego z kierowców przed sądem
Żona jednego z kierowców przed sądem fot. Magda Wasiluk
Wczoraj przed sądem zeznawała żona jednego z kierowców, który zginął w katastrofie pod Jeżewem. Kobieta twierdzi, że nie wiedziała o chorobie męża, która uniemożliwia prowadzenie samochodu.

Wczoraj sąd wysłuchał m.in. żony jednego z kierowców. Mężczyzna miał padaczkę, a mimo to pracował jako szofer. Kobieta twierdzi, że nie wiedziała o jego chorobie. Że przy niej nigdy nie brał leków. Obciążyła też pracodawców męża, którzy zasiadają na ławie oskarżenia. Stwierdziła, że mąż rzadko miał wolne. Zdarzało się, że między kolejnymi wyjazdami tylko cztery godziny odpoczywał. Za tydzień sąd zacznie przesłuchiwać maturzystów, którzy ocaleli z wypadku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny