Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa pociągów. Tory przejdą gruntowny remont

Magdalena Kuźmiuk
Katastrofa na torach w pobliżu tunelu im. gen. Nila.
Katastrofa na torach w pobliżu tunelu im. gen. Nila. Wojciech Oksztol
W miejscu katastrofy pociągów sprzed dwóch lat odnowione zostanie blisko 800 metrów torowiska. Powstaną nowe rozjazdy, odbudowana zostanie sieć trakcyjna, a człowieka zastąpi sterowanie elektryczne. Remont ma kosztować 14 mln zł. Utrudnienia mogą potrwać aż do grudnia.

Modernizacja dla kolejarzy będzie powrotem do pracy w normalnych warunkach po dwóch latach od katastrofy. Podróżnym m.in. skróci czas jazdy, wjazdy i wyjazdy ze stacji Białystok będą odbywały się płynniej - mówi Andrzej Kierman z PKP PLK Zakładu Linii Kolejowych w Białymstoku.

Gigantyczna przebudowa torowiska zniszczonego w wyniku katastrofy z listopada 2010 roku ruszy już 3 września. Pierwszy etap prowadzony będzie na torach numer 1 (z Warszawy) i 3 (z i do Czeremchy). Te prace potrwają do 27 września. Druga faza robót obejmie tory numer 2 (do Warszawy) oraz 4 (do Ełku). Ten etap potrwa 32 dni. Powinien zakończyć się do 29 października.
- Tory zostaną zdemontowane, a na ich miejsce powstaną nowe. Jednocześnie w miejscu katastrofy wbudowywane będą nowe rozjazdy - tłumaczy Andrzej Kierman.
Bo katastrofa pociągów i gigantyczny pożar całkowicie zniszczyły osiem rozjazdów kierujących składy we wszystkich kierunkach.

- Do dziś pociągi towarowe jadące do Białegostoku z Warszawy, Czeremchy, Ełku nie mają możliwości wjechania bezpośrednio na tzw. grupę towarową - mówi Kierman. Podaje przykład składów, które - by wjechać do Białegostoku - muszą najpierw zahaczyć o Wasilków. I dopiero stamtąd kierowane są na właściwy tor do Białegostoku.

Remont to nie tylko nowe tory i sieć trakcyjna, ale też nowe urządzenia sterowania ruchem, np. zamiast semaforów kształtowych będą świetlne. Mniej awaryjne, a dzięki temu bezpieczniejsze. Kolejną ważną rzeczą będzie zastąpienie sterowania ręcznego elektrycznym.

Kolejowa inwestycja pochłonie 14 mln zł. Może też przynieść utrudnienia. W przypadku pociągów z i do stolicy będzie to tylko ograniczenie ich prędkości w pobliżu remontu. Ale już podróżni jadący do Czeremchy będą musieli przesiąść się do autobusów. Tor prowadzący do stacji Lewickie będzie zamknięty. Tu wprowadzona zostanie komunikacja zastępcza. W związku z tym czas podróży może się wydłużyć o nawet pół godziny. Z kolei pociągi jadące w stronę Starosielc i dalej pojadą tzw. górą, czyli linią 515, która została już odbudowana.

Prokuratura kończy śledztwo

Do katastrofy na torach w pobliżu tunelu im. gen. Nila doszło w listopadzie 2010 roku. Jak ustaliła prokuratura, maszyniści pociągu spółki Orlen KolTrans zignorowali czerwone światło semafora. Nie zatrzymali składu. Ich lokomotywa, ciągnąca 32 cysterny z olejem napędowym, uderzyła w bok pociągu, który wiózł złom i dwie cysterny z gazem propan-butan. Pociągi wykoleiły się. Doszło do potężnej eksplozji. Nie było ofiar.

Prokuratura kończy już śledztwo, w którym zarzuty usłyszeli maszyniści składu Orlen KolTrans. Postępowanie powinno zakończyć się w październiku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny