Katastrofa autokaru pod Jeżewem. Strażak ujawnił drastyczne zdjęcia. Usłyszał zarzuty

[galeria_glowna]
Zdjęcia zmasakrowanych ciał maturzystów, którzy zginęli w katastrofie autokaru pod Jeżewem, zrobione tuż po wypadku, trafiły w ubiegłym roku na kontrowersyjny portal sadistic.pl. W marcu pisaliśmy, że Prokuratura Okręgowa w Białymstoku, która prowadzi śledztwo w sprawie wycieku drastycznych zdjęć, już wie, kto je ujawnił. Teraz postawiła strażakowi zarzuty.

Dotyczą one ujawnienia informacji stanowiących tajemnicę służbową. Podejrzany to 37-letni funkcjonariusz straży pożarnej z komendy powiatowej w Kutnie. Wczesną jesienią 2010 roku ten strażak - na portalu chomikuj.pl - umieścił materiały szkoleniowe ze szkoły aspirantów Państwowej Straży Pożarnej. Zdjęcia zwęglonych zwłok maturzystów były takim właśnie materiałem. Podejrzany miał do nich dostęp podczas szkolenia w ośrodku straży w Sieradzu. Dlaczego umieścił zdjęcia białostockich uczniów w internecie? Nie wiadomo, bo strażak nie przyznał się i odmówił wyjaśnień.

Wiadomo jednak, że 27 kwietnia ubiegłego roku fotografie zostały pobrane przez kolejną osobę. I trafiły na portal sadistic.pl. Z naszym informacji wynika, że umieścił je tam pewien student ze Szczecina. Jemu śledczy nie postawili zarzutów.

Chcieliśmy zapytać przełożonych podejrzanego strażaka, czy wiedzą o zarzutach białostockiej prokuratury i jakie konsekwencje zostały już wobec niego wyciągnięte. Zastępca komendanta kutnowskiej jednostki - przez swoją sekretarkę - stwierdził w czwartek, że nie będzie udzielał nam informacji w tej sprawie.

- Nigdy nie broniłem i nie będę bronił nikogo, kto nosi mundur, a łamie prawo. Etycznie jest to czyn wyjątkowo naganny i mam nadzieję, że osoba ta poniesie konsekwencje. I że będzie to również ostrzeżenie dla innych, nie tylko funkcjonariuszy - powiedział st. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP.

Śledztwo przedłużone jest do 12 sierpnia. Rodzice zmarłych maturzystów przypominają, że w tym roku minie 10 lat od katastrofy. Rankiem 30 września 2005 roku autokar, którym maturzyści jechali na pielgrzymkę do Częstochowy zderzył się czołowo z ciężarową lawetą. I stanął w płomieniach. Zginęło 13 osób - 10 uczniów i trzech kierowców.