Katarzyna Siemieniuk: Mieszkańcy potrzebują debaty. Radna przygotowała interpelację

- Ośmielam się podnieść ten temat z uwagi na liczne sygnały z różnych środowisk działających na rzecz Białegostoku - czytamy w interpelacji Katarzyny Siemieniuk, radnej PO.

Według niej gośćmi debaty powinni być m.in. naukowcy, urzędnicy, artyści, a nawet przedstawiciele kancelarii prezydenta RP. Radna proponuje zająć się m.in. estetyką przestrzeni miejskiej i komunikacją drogową. Debatę powinny zainicjować władze miasta razem z radnymi. - Prezydent jest otwarty na głos różnych środowisk - twierdzi Urszula Mirończuk z magistratu.

Dodaje, że jeśli będą ku temu wskazania, debata zostanie zorganizowana. - Ważne, by nie skończyło się na jednym spotkaniu. Potrzebny jest cykl debat. Jako pierwszy temat proponuję rozważania nad tym, jakie budynki w mieście trzeba chronić - mówi Andrzej Chwalibóg z białostockiego oddziału Towarzystwa Urbanistów Polskich.

Dodaje, że wolny rynek jest kiepski w kreowaniu ładu przestrzennego. - Kiedy liczy się zysk, wartości estetyczne schodzą na dalszy plan. A przestrzeń publiczna jest własnością nas wszystkich. Inwestorzy muszą wiedzieć, że nie zgadzamy się na psucie architektury - podkreśla architekt.

Inicjatywę zorganizowania debaty pochwala też Katarzyna Niziołek z Fundacji Uniwersytetu w Białymstoku. - Obywatele muszą mieć możliwość wypowiadania się na temat swojego otoczenia i współdecydowania o jego kształcie - uważa.

Fundacja była organizatorem wielu debat, m.in. tej na temat chłodni przy ul. Baranowickiej 113. - Nasze dyskusje zawsze cieszyły się dużym zainteresowaniem. Oczywiście, pojawia się pytanie, co z tego wynika? Na ile głos obywateli przekłada się na decyzje urzędników? Skoro tym razem inicjatywa wychodzi ze strony rady miasta, to może warto pójść o krok dalej i przejść od dyskutowania do konsultowania - mówi Katarzyna Niziołek.